28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - piątek, IV Tydzień Wielkiego Postu

Ocena: 4.9
799

Zwierzchnicy za nic nie zdecydowaliby się przyznać, że Jezus jest Mesjaszem, nawet jeśli po cichu nabierali przekonania, że tak właśnie jest. Nie mogli przecież w nieskończoność udawać, że nie słyszą Jego nauki, czy też nie widzą Jego cudów.

-teksty czytań-

Fot. cathopic.com

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: dr Joanna Jaromin

Pierwsze czytanie: Mdr 2,1a.12-22

Dzisiejsze pierwsze czytanie, zaczerpnięte z Księgi Mądrości, przywodzi nam na myśl wrogość przywódców Izraela wobec Jezusa, a także momentami przypomina Izajaszowe pieśni o cierpiącym słudze Pańskim. Znajdujemy tu więc potwierdzenie, że Stary Testament zawiera zapowiedzi mesjańskie odnoszące się do Jezusa.
Grupa ludzi postanawia zatem: „Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny” (Mdr 2,12). Jezus też był niewygodny dla Żydów, ponieważ kwestionował ich postępowanie, uważając je za niezgodne z Prawem Bożym, gromadził wokół siebie tych, których oni odrzucali, uważał się za Syna Bożego. Dlatego i oni postanowili Go zgładzić, aby już przestał wchodzić im w drogę, aby nadal mogli zwodzić lud i narzucać mu własne prawa. „Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony” (Mdr 2,20). Jakaż śmierć mogła być bardziej haniebna dla Żyda, niż śmierć skazańca na krzyżu? Chyba żadna. Poza tym, można było w ten sposób sprawdzić Jego zapowiedzi, że Ojciec Go ocali. Podobnie, jak nie rozumieli Boskiego planu zbawienia i Boskiego posłannictwa Mesjasza, oczekując politycznego władcy, tak też nie rozumieli Boskiego ocalenia Jezusa od śmierci, Jego zmartwychwstania.
Autor starotestamentalny podsumowuje zachowanie nieprzyjaciół tak, że można je odnieść również do nowotestamentalnych przeciwników Jezusa: „Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dusz czystych” (Mdr 2,21-22). Po raz kolejny w swej historii nie zaufali Bogu, odrzucili Jego plan zbawczy, zabijając Mesjasza, którego zapowiedział jeszcze w raju, po grzechu pierwszych rodziców. Nie uwierzyli w Boga, który jest Miłością. Nam nie wolno popełnić tego samego błędu, gdyż tylko wiara w miłość i miłosierdzie Boże może nas poprowadzić drogą do radości wiecznej.

Psalm responsoryjny: Ps 34,17-21.23

W dzisiejszym psalmie wybrzmiewa nadzieja dla bojących się Boga. Postawa bojaźni Bożej jest bowiem źródłem błogosławieństwa. Bóg odwraca się od tych, którzy czynią nieprawość, natomiast jest blisko tych, którzy przestrzegają Jego praw. Łatwo zauważyć także w dzisiejszym świecie, że sprawiedliwym nie zawsze dobrze się powodzi, przynajmniej patrząc po ludzku. W czasach starotestamentalnych istniało przeświadczenie, że ci, którzy cierpią, choć w niczym nie zawinili, są pod szczególną opieką Boga. Nikt, kto ucieka się do Niego, nie pozostanie bez opieki. Jeśli więc nawet temu, który przestrzega przykazań, pozornie nie powodzi się tak dobrze, jak temu, który notorycznie je łamie, to i tak szczęśliwym zwycięzcą jest człowiek sprawiedliwy, który tu, na ziemi, zasłużył sobie na szczęście wieczne w ramionach kochającego Ojca.

Ewangelia: J 7,1-2.10.25-30

W dzisiejszej Ewangelii spotykamy Jezusa przemierzającego Galileę. Nie chciał udawać się do Judei, ponieważ Żydzi chcieli Go zabić. Nie był tchórzem i nie unikał ich ze strachu przed śmiercią, był bowiem gotowy wypić kielich, jaki przygotował Mu Ojciec. Nie chciał tylko swoim pojawieniem się wszczynać niepotrzebnego zamieszania, gdyż nie był to jeszcze właściwy czas. Gdy jednak zbliżało się Święto Namiotów i Jego uczniowie wybierali się do Jerozolimy na obchody święta, Jezus udał się z nimi. Starał się pozostawać w ukryciu, by nie rzucać się zbytnio w oczy Żydom. Nie udało Mu się jednak pozostać niezauważonym, na co od razu zareagowali mieszkańcy Jerozolimy: „Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic Mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem?” (J 7,25-26). Zwierzchnicy za nic nie zdecydowaliby się przyznać, że Jezus jest Mesjaszem, nawet jeśli po cichu nabierali przekonania, że tak właśnie jest. Nie mogli przecież w nieskończoność udawać, że nie słyszą Jego nauki, czy też nie widzą Jego cudów. Byli jednak zbyt dumni i zbyt zapatrzeni w siebie, żeby przyznać się do tego, że pomylili się co do Jezusa, tym bardziej, że tak jak mieszkańcy Jerozolimy mogli powiedzieć: „Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest” (J 7,27). Nie chodziło tu nawet o tajemnicę, której niektórzy spodziewali się w związku z przyjściem Mesjasza, ale o to, że czekali na króla, a on nie mógł być synem cieśli z Nazaretu, powinien pochodzić przynajmniej z jakiegoś znamienitego rodu, jeśli już nie z rodu królewskiego. Czyżby nie wiedzieli, że – po ludzku biorąc – Jezus pochodził z rodu króla Dawida? Jezus jednak cały czas podkreślał swoje Boskie pochodzenie: „A Jezus, ucząc w świątyni, zawołał tymi słowami: I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał" (J 7,28-29). To dla Żydów było tym bardziej nie do zniesienia. On, syn cieśli z Nazaretu, miałby być Bożym posłańcem, a nie żaden z nich? „Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła” (J 7,30).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter