19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Sobota, XIV Tydzień zwykły

Ocena: 5
751

Gdy otwieram Brewiarz, jestem z modlącym się Chrystusem, jestem w świętych obcowaniu, jestem z Ojcem Świętym, ze swoim biskupem, z całym kapłaństwem Chrystusowym, z chórami tylu rodzin zakonnych, z całym Ludem Bożym”- kard. Stefan Wyszyński Prymas Polski.

-teksty czytań-

fot.https://www.wikiwand.com/pl/Brewiarz

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Jacek Wójcik

Pierwsze czytanie: Prz 2, 1-9

Jaki jest Pan Bóg? Jak osiągnąć Jego znajomość? Są to pytania jak najbardziej zasadne, skoro mamy z Nim spędzić całą wieczność. Intensywność tych pytań narasta wraz z wiekiem. Kiedy kurczy się czas pobytu tutaj i zbliża się moment przejścia tam. Nieznany nam z imienia autor wstępu do Księgi Przysłów zarysowuje szczeble drabiny, która może nas wznieść na pewien poziom zrozumienia. Te szczeble to otwarcie się na mądrość i roztropność, oparcie się o rozsądek i rozwagę, a ostatecznie pełne pożądania poszukiwanie. Jednym słowem – usilne staranie z wykorzystaniem wszystkich danych człowiekowi możliwości. Jednak to nie wysiłek ludzki gwarantuje poznanie, o którym mowa. Dochodzi do niego, jeśli Bóg sam da się człowiekowi poznać. To Bóg rozdziela mądrość, wiedzę i roztropność. On otwiera się przed ludźmi uczciwymi, prawymi i pobożnymi. On sam wskazuje poszukującemu ścieżkę prowadzącą do Niego. Nie jesteśmy pierwsi na tej drodze. Uprzedziło nas wielu, od których możemy czerpać przykład poszukiwania. Niektórzy, jak patron dzisiejszego dnia, znajomość Boga osiągnęli we wczesnej młodości. Święty Benedykt, wiążąc pracę z modlitwą, stworzył program, którym Europa żyła ponad tysiąc lat, a którego brak zaczynamy obecnie dotkliwie odczuwać.

Psalm responsoryjny: Ps 34, 2-4.6.9.12.14-15

Psalmista zachęca, żebyśmy spojrzeli na Pana, a wtedy będziemy promieniować radością. Tak promieniowała twarz Mojżesza po spotkaniu z Bogiem na górze Synaj. Tak od Jezusa zajaśniało wszystko na górze Tabor w trakcie Przemienienia. Psalmista, żeby wyrazić możliwe zbliżenie się do Boga, posuwa się też do zachęty, żeby Go skosztować. Po Wieczerniku ta zachęta nabrała dla nas nowego i namacalnego znaczenia. Żeby poczuć smak dobrego Boga i móc się Nim chlubić, trzeba się do Niego uciekać. Jako ludzie wolni zawsze mamy możliwość wyboru. Możemy czynić zło, źle mówić, wypowiadać słowa podstępne. Możemy jednak zła zaniechać, powściągnąć swój język i starać się o pokój. Taki wybór pozwala nam uwielbiać dobroć Boga, wywyższać Go i błogosławić.

Ksiądz Kardynał Wyszyński dostrzegał, że te wszystkie dobre wybory – chrześcijański styl życia każdego katolika – „przelewają do wspólnego skarbca nadobfitość mocy Bożych, zebranych we własnej duszy”. I przekładają się na „odpowiedzialność za rozwój Ewangelii, za stan Kościoła, za uświęcenie i zbawienie wszechświata”. (Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Polski, List do moich kapłanów, część druga: Wspólnie z Kościołem, Éditions du Dialogue, Paris 1969, str. 59)

Modlę się o dobre wybory, które dają szczęście bycia blisko z Panem.

Ewangelia: Mt 19, 27-29

Czyżby Jezus namawiał apostołów i nas do porzucenia naszych najbliższych? Jak rozumieć tę obietnicę Jezusa w zestawieniu z Jego nauczaniem o nierozerwalności małżeństwa, o odpowiedzialności za własne dzieci i o szacunku do rodziców? Jest w tej obietnicy zawarte wielkie napięcie. Pójście za Jezusem nie jest tylko czymś w rodzaju dodatku do naszego życia, jakąś ozdobą lub nadbudówką. Wymaga oddania Bogu naszej miłości do najbliższych, życia naszego domu, czyli tej naszej najbardziej intymnej rzeczywistości. Co mamy w takim razie opuścić? Mamy zostawić za sobą nasze własne wyobrażenia i pragnienia. Mamy je uporządkować i podporządkować wszystkie sfery swojego życia Panu Bogu. Bo przecież do Niego zdążamy ze swoimi braćmi i siostrami, z ojcem i matką i z dziećmi, z całym naszym domem. Osiągamy w ten sposób szczęście już tutaj i to, co jest naszym największym oczekiwaniem – spotkanie nas wszystkich w domu Ojca na zawsze. A w odniesieniu do nagrody otrzymywanej przez kapłana niech przemówi do nas osobiste wyznanie Prymasa Wyszyńskiego uczynione po wielu latach kapłaństwa w czasie jego internowania: „Czy mogę (…) myśleć, że jestem opuszczony, osamotniony? Któż bardziej jest razem z całym światem, kto ma liczniejsze i bliższe sobie towarzystwo, kto jest lepiej rozumiany? Nie, nie jestem sam! Chrystus dochował obietnicy: . Gdy więc otwieram swój Brewiarz, otwieram okno na wielki świat i wychylam się, jak Noe z Arki, by wysłać światu swoją gołębicę pokoju. Gdy otwieram Brewiarz, jestem z modlącym się Chrystusem, jestem w świętych obcowaniu, jestem z Ojcem Świętym, ze swoim biskupem, z całym kapłaństwem Chrystusowym, z chórami tylu rodzin zakonnych, z całym Ludem Bożym”. (Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Polski, List do moich kapłanów, część druga: Wspólnie z Kościołem, Éditions du Dialogue, Paris 1969, str. 128-129)

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter