19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Środa, XII Tydzień zwykły

Ocena: 4.7
559

Zgorszenie może być spowodowane przez prawo lub instytucje, przez modę lub opinię publiczną” (KKK 2284 i 2286). Rozważmy na spokojnie te zdania, by zdemaskować fałszywych proroków wokół siebie, a także określić ich faktyczny wpływ na nas i na naszych najbliższych.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: ks. Błażej Węgrzyn

Pierwsze czytanie: 2 Krl 22, 8-13;23, 1-3

Napotykamy dziś kolejnego bogobojnego i praworządnego władcę południowego królestwa Judy, choć niewymienionego z imienia: Jozjasza. Za jego panowania przystąpiono do naprawy świątyni jerozolimskiej i właśnie wtedy, jak słyszymy, odnaleziono księgę Prawa (czyli prawdopodobnie wstępną wersję obecnej Księgi Powtórzonego Prawa). Reakcją króla na ten fakt było rozdarcie szat i trwoga: Wielki gniew Pański zapłonął przeciwko nam z tego powodu, że nasi przodkowie nie słuchali słów tejże księgi, by spełniać wszystko, co jest w niej napisane! W postawie i wyznaniu Jozjasza daje o sobie znać zarówno osobista wiara, jak i poczucie odpowiedzialności za powierzonych sobie rodaków; w efekcie, władca decyduje się na uroczyste odnowienie przymierza: Król zawarł przymierze przed obliczem Pańskim, że pójdą za Panem, że będą przestrzegali Jego poleceń, przykazań i praw całym sercem i całą duszą, że w czyn zamienią słowa tego przymierza, spisane w tejże księdze (por. Pwt 6, 5). Spójrzmy teraz na całe to zajście oczyma Boga. Wydaje się bowiem, że z Jego strony odnalezienie księgi Prawa to nie tyle wyrzut i oskarżenie pod adresem Judejczyków, ile ofiarowane im miłosierdzie: bardziej niż ich przodkowie księgę Prawa zgubili, On pozwolił im właśnie ją odnaleźć; bardziej niż ich przodkowie nie słuchali słów tejże księgi, On pozwolił im właśnie przystąpić do przymierza. Te subtelności możemy dziś śmiało przenieść na nasze doświadczenie rachunku sumienia i spowiedzi; spróbujmy!

Psalm responsoryjny: Ps 119 (118), 33-34. 35-36. 37 i 40

To fragment najdłuższego psalmu w Biblii: w całości składa się z dwudziestu dwóch zwrotek zbudowanych z ośmiu wersetów (łącznie: 176 wersetów!), z których każda rozpoczyna się od kolejnej litery hebrajskiego alfabetu (stąd nazwa: psalm alfabetyczny; niestety, polskie tłumaczenia – jakiekolwiek, zresztą – nie są w stanie oddać tego zabiegu). Co ważne, każda z tych liter inicjuje zarazem słowo wzięte wprost z pisemnej Tory (= „Prawa”), czyli Pięcioksięgu (Rdz, Wj, Pwt, Kpł, Lb). Ponadto, treściową esencją tego utworu jest uwielbienie objawionego Prawa Pańskiego (stąd powtarzające się synonimy: „prawo, przykazanie, wyrok, postanowienie, ustawa”, ale także „słowo, napomnienie, droga, ścieżka” oraz „światło, lampa”). Dzięki tej wstępnej wiedzy staje się w pełni jasne, dlaczego akurat cząstkę tego utworu przyporządkowano do pierwszego czytania. Warto kiedyś zapoznać się z nim w całości, np. przeznaczając lekturę jednej zwrotki na dzień. Medytując nad nią, dobrze jest przenosić wzrok z treści objawionego Prawa (czy to w Dekalogu, czy to w Kazaniu na Górze) na osobę samego Prawodawcy. Dobrze jest również co rusz stawiać sobie przed oczami Jezusa, będącego wszakże Bożym Słowem Wcielonym: On pierwszy doskonale zachowywał Prawo Pańskie całym sercem, On pierwszy do końca dał się poprowadzić ścieżką Pańskich przykazań, Jemu pierwszemu Pan zapewnił życie według swej sprawiedliwości; a teraz, to nas Jezus uczy przestrzegania tego Prawa, to nasze serca nakłania do Pańskich napomnień, to nasze oczy odwraca od marności…

Ewangelia: Mt 7, 15-20

Po tym, jak we wczorajszym fragmencie zakończenia Kazania na Górze Jezus przestrzegał nas przed pochopnym użyczaniem innym tego, co dla nas najbardziej drogocenne (zob. Mt 7, 6), dziś ostrzega przed naiwnym przyjmowaniem darów od innych. I tak, jak poprzednim razem nie zdefiniował wprost przedmiotu owego dzielenia się, tak też i tym razem nie precyzuje, czym to mogą nas skrzywdzić fałszywi prorocy. Musi wystarczyć nam sama ta ogólna uwaga przypominająca o granicy między prawdą i fałszem oraz wsparcie jej kryterium owocowania. Z pomocą przychodzi nam Katechizm, podpowiadając, że doprowadzenie kogoś – zwłaszcza pod przykrywką dobra – do popełnienia zła (= wydania złego owocu) to kwintesencja zgorszenia: „Zgorszenie jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła. Ten, kto dopuszcza się zgorszenia, staje się kusicielem swego bliźniego. Narusza cnotę i prawość; może doprowadzić swego brata do śmierci duchowej. Zgorszenie jest poważnym wykroczeniem, jeśli uczynkiem lub zaniedbaniem dobrowolnie doprowadza drugiego człowieka do poważnego wykroczenia. (…) Zgorszenie może być spowodowane przez prawo lub instytucje, przez modę lub opinię publiczną” (KKK 2284 i 2286). Rozważmy na spokojnie te zdania, by zdemaskować fałszywych proroków wokół siebie, a także określić ich faktyczny wpływ na nas i na naszych najbliższych (w przeszłości, obecnie lub w przyszłości).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter