16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - wtorek, IV tydzień zwykły

Ocena: 5
872

Jezusowi nie zależy na poklasku tłumu, na wielkich liczbach zwolenników. Szuka pojedynczego człowieka, aby obudzić w nim wiarę, która zbawia.

-teksty czytań-

Fot. pixabay.com/CCO

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: Mira Majdan

Pierwsze czytanie: 2 Sm 18, 9-10. 14b. 24-25a. 31 – 19, 3

Kiedy bunt wobec prawowitego władcy przybiera takie rozmiary, jak w przypadku buntu Absaloma przeciwko ojcu, jego przywódca musi zostać przykładnie ukarany. Dawid wyprawiając wojsko, wydaje wprawdzie rozkaz, by oszczędzono jego syna, jednak dowódca, Joab, będzie kierował się nie sentymentami, ale bezwzględną logiką faktów. Najpierw więc przekona króla, by nie brał osobiście udziału w bitwie, a następnie wbrew rozkazom zabije Absaloma w przekonaniu, że działa w prawdziwym interesie Dawida i całego królestwa. Także ból Dawida będzie dla niego jedynie oznaką słabości, a nawet lekceważenia tych, którzy narażali dla niego swoje życie.

Król Dawid żyje w okrutnym świecie, gdzie trzeba walczyć o swoje, gdzie pozbawieni skrupułów ludzie nie liczą się z niczyimi uczuciami, gdzie wciąż trzeba podejmować dramatyczne decyzje popadając w konflikty sumienia. Sam też popełnił błędy, których pokłosiem jest bunt Absaloma. Jednak Dawid wie dobrze, że istnieje Ktoś większy od niego, kto właśnie w tym świecie, takim, jaki on jest, konsekwentnie realizuje swój plan, kierując się w tym zupełnie innymi wartościami niż ludzie. I to pozwala mu zachować czystość serca, które wbrew logice świata, a nawet własnym interesom, potrafi rozeznać, co dobre a co złe.

Psalm responsoryjny: Ps 86 (85), 1b-2. 3-4. 5-6

Każdy z nas, niezależnie od statusu majątkowego czy społecznego, jest „biedny i ubogi” wobec Boga. I to właśnie, zdaniem psalmisty, jest naszym głównym tytułem do korzystania z Jego pomocy. Modląc się tym psalmem, budźmy w sobie ufność, że Bóg nie może opuścić człowieka, który wśród utrapień życia uparcie i konsekwentnie wznosi do Niego swoją duszę, szukając ratunku u Niego, a nie w swoich mniej lub bardziej dyskusyjnych i zniszczalnych bogactwach.

Ewangelia: Mk 5, 21-43

Po tej stronie jeziora nikt nie każe Jezusowi odchodzić ze swoich granic, przeciwnie, tłoczy się wokół Niego mnóstwo ludzi, przyciągniętych Jego rosnącą sławą Cudotwórcy i Nauczyciela. Jezus w asyście rozentuzjazmowanego tłumu idzie do domu Jaira, człowieka sprawującego ważną funkcję w społeczności, by uzdrowić jego umierającą córeczkę. Sprawa jest pilna. Jezus znajduje jednak czas – być może ku zniecierpliwieniu Jaira - by zająć się anonimową kobietą, która poprzez nieczystość rytualną wynikającą z natury jej choroby była w społeczności nikim. Samo uzdrowienie dokonało się jakby mimochodem, ale Jezusowi zależy na nawiązaniu z nią kontaktu, na pochwaleniu jej wiary, która ocala. Do tej wiary zachęca też Jaira, gdy sytuacja staje się beznadziejna i tłum daje się odprawić. Na boku, bez zgiełku, w gronie najbliższych, przywraca do życia dziecko.

Jezusowi nie zależy na poklasku tłumu, na wielkich liczbach zwolenników. Szuka pojedynczego człowieka, aby obudzić w nim wiarę, która zbawia. My przychodzimy do Niego załatwiać swoje ziemskie sprawy, a On próbuje nawiązać z nami głębszą relację.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter