28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kto odda wszystko...

Ocena: 5
670

Pan Jezus podkreśla, że miłość do Niego ma być ponad wszystko.

fot.xhz

Mamy uznać prawdziwą wielkość Zbawiciela, jego godność i wartość. W Starym Testamencie nakazano kamienować bałwochwalców, czyli tych, którzy przedkładają coś lub kogoś nad Boga. Godni pochwały byli ci, którzy Boga umiłowali ponad wszystkich. „O ojcu swym on mówi i o matce: «Ja ich nie widziałem», nie zna już swoich braci, nie chce rozpoznać swych dzieci. Tak słowa Twego strzegli, przymierze Twoje zachowali” (Pwt 33, 9).

Pan nie chce, żebyśmy nienawidzili swoich bliskich. Mamy ich kochać. W Liście do Efezjan czytamy: „Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe” (Ef 6, 1). Mamy oddawać cześć rodzicom, ale nie większą niż samemu Bogu. Co więcej, tę samą miarę mamy zastosować do siebie: co kochamy w sobie, a przeszkadza w miłowaniu Boga, ma być przez nas znienawidzone.

Przykazanie miłowania Boga ponad swoich rodziców, żonę, dzieci, a nawet ponad własną naturę może przerastać nasz słaby umysł. Jednak nie przerasta Boga. Gdyby nie było możliwe kochać Boga ponad innych, Jezus nie dawałby takiego nakazu uczniom. Przykazanie poświęcenia swojego życia Bogu świadczy o Jego wielkości. On ma moc uczynić w nas o wiele więcej, niż sobie wyobrażamy.

Jak wielkie może być poświęcenie, o którym mówi Chrystus? Aż do przelania krwi. Do oddania swojego życia. Do skrajnego upokorzenia. „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem”. Dlaczego Bóg oczekuje tak wielkiego poświęcenia? Wie, że w ten sposób odniesiemy największą korzyść. Dlaczego nie wzgardzisz samym sobą? Dlatego, że się miłujesz? Pogardź sobą, a wtedy odniesiesz największą korzyść. Jezus odpowiada na to, czego pragniemy. Prowadzi nas drogą do wypełnienia tego, o co woła nasze serce. „Kto chce znaleźć swe życie, straci je. A kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je” (Mt 10, 39).

Kiedy słyszymy o oddaniu swojego życia Bogu, pojawia się w nas lęk. Oddanie swojego życia to gotowość do zrezygnowania ze swoich planów, marzeń, relacji, dobytku, uznania w oczach innych itp. Przecież mamy to, aby się zabezpieczyć przed tym, czego się boimy. Boimy się biedy. Boimy się bycia nieciekawym. Boimy się samotności, choroby, wyśmiania. Niesiemy bagaż naszych doświadczeń, które nauczyły nas bać się wielu rzeczy. Bóg ma moc nie tylko zabrać nasze zabezpieczenia, ale przede wszystkim lęki i zranienia. Nieraz właśnie przez zabranie tego, czym się bronimy, pokaże nam, że nie ma czego się bać.

Bóg jest dobry. Nie czyni nam krzywdy. Dziękuję Ci, Boże, za wszystkie doświadczenia, przez które uczysz mnie kochać Cię ponad wszystko. Za to, że nie pozostawiasz mnie samemu sobie, ale dbasz, bym wciąż wzrastał, pokonywał swoje bariery, stawał się coraz doskonalszym w miłości. Daj mi z zaufaniem znosić wszystkie trudy dzisiejszego dnia. Ufam, że nic w moim życiu nie dzieje się bez Twej miłości.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest wikariuszem parafii św. Kazimierza Królewicza w Kobyłce

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter