19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pan blisko

Ocena: 0
955

„Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie!” – usłyszeliśmy dziś u św. Pawła w liście skierowanym do Tesaloniczan.

fot. archiwum

To właśnie do tych słów odnosi się nazwa dzisiejszej, trzeciej niedzieli adwentu – Gaudete (weselcie się, bo Pan jest już blisko). Ale… gdy odczytujemy Słowo Boże w kontekście otaczającej nas rzeczywistości, może pojawić się pytanie o to, jak się radować, skoro wciąż z dnia na dzień wzrasta, maleje i znów wzrasta liczba zachorowań na koronawirusa.

Jak się cieszyć, kiedy podawane są zatrważające statystyki osób, które przegrały walkę z COVID-19, co więcej, gdy śmierć dotknęła naszych bliskich, zabrała kogoś, kogo kochaliśmy? Jak się cieszyć, gdy perspektywa przyszłości wcale nie napawa optymizmem, a wręcz nastraja dość minorowo? Trudno mówić o radości, gdy serce przepełnia ból, cierpienie, niepewność, brak nadziei, a czasem nawet rozpacz. Co robić w tak trudnej sytuacji? Gdzie szukać ukojenia, pomocy, oparcia, wytchnienia?

„Nieustannie się módlcie!”. Jak modlić się nieustannie? Jak modlić się, skoro w sercu pojawia się bunt wobec Pana Boga, który jakby był głuchy na moje wołanie: o zdrowie, o siły, o pracę, o nawrócenie, o uwolnienie z nałogu? Jak modlić się, jeśli Bóg zabiera mi osobę najbliższą: męża, żonę, dziecko lub rodziców? Z próbą odpowiedzi na powyższe pytania przychodzi św. Josemaria Escriva, który mówi: „Piszesz do mnie: »Modlitwa to rozmowa z Bogiem. Ale o czym?«. – O czym? O Nim, o tobie. O twoich radościach, smutkach, sukcesach i niepowodzeniach, o szlachetnych ambicjach, o codziennych troskach… i o słabościach! Dziękczynienie i prośby: Miłość i zadośćuczynienie. Jednym słowem, poznać Boga i poznać siebie: »obcować z Nim!«”.

A zatem na modlitwie, do której jesteśmy zaproszeni, mamy rozmawiać z Bogiem, mamy mówić Mu o wszystkim, także o tym, co sprawia nam ból i czego całkowicie nie rozumiemy, na co całkowicie się nie godzimy! Apostoł Paweł powie dalej: „(…) taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was”. Dziś, gdy patrzymy na to, co się dzieje, nic nie rozumiemy, buntujemy się, a nawet gniewamy się na Pana Boga, ale z perspektywy czasu, może dopiero z perspektywy wieczności, zrozumiemy, że ta wola Boża była najlepszym wyjściem z takiej lub innej sytuacji, w takim, a nie innym momencie naszego życia!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter