19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wierzyć więcej

Ocena: 4.8
1036

„Odwagi! To Ja jestem. Nie bójcie się”.

fot. archiwum

O Jezusie, który po rozmnożeniu chleba nakazuje uczniom, aby wyprzedzili Go na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, podczas gdy On najpierw modli się w samotności, a potem przychodzi do nich, krocząc wodzie, opowiadają trzej ewangeliści: Mateusz (14,22-33), Marek (6,45-52) i Jan (6,16-21). Warto jednak zauważyć, że relacja Mateuszowa, którą słyszymy w dzisiejszej liturgii, jest najdłuższa i – jako jedyna z trzech – zawiera epizod z Piotrem, który chce dojść do Mistrza, idąc również po wodzie, a także końcowe wyznanie wiary uczniów, którzy widząc, co się działo, wołają do Jezusa: „Prawdziwie jesteś Synem Bożym”. Poprzez postać Piotra i jego dialog z Jezusem otrzymujemy dzisiaj cenne nauczanie o wierze.

Jezus przychodzi do uczniów „o czwartej straży nocnej”, czyli między godziną trzecią a szóstą rano. Przychodzi w samym środku nocy, kiedy oni są już daleko od brzegu, zmagając się z falami i przeciwnym wiatrem. Przychodzi wtedy, gdy są zmęczeni, miotani żywiołami natury i w szponach strachu. Przychodzi, ale oni Go nie rozpoznają i sądząc, że widzą zjawę krzyczą, boją się jeszcze bardziej. Ale Piotr, słysząc słowa Jezusa „Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się”, woła: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie!”. W tej szczerej, wręcz zuchwałej prośbie wybrzmiewa jego wiara i uznanie autorytetu Jezusa, którego nazywa Panem. Jezus to docenia, akceptuje jego prośbę. Ale to wyzwanie przerasta Piotra. Fale i wiatr, jeszcze bardziej niż od zewnątrz, uderzają w jego wnętrze, w jego wiarę. Piotr bardziej patrzy pod własne nogi, na niż na Jezusa. Ale nawet wtedy, mimo wszystko, woła: „Panie, ratuj mnie!”, znowu nazywając Go Panem. W tych trzech słowach wykrzyczanych całym sobą jest jego ufność i żarliwa modlitwa. Mimo wszystko.

Dlatego Jezus, mówiąc Piotrowi: „Człowieku małej wiary, czemu zwątpiłeś”, nie zarzuca mu braku wiary, ale to, że jest ona zbyt mała, zbyt słaba. Użyty tutaj grecki termin oligopistos – „małej wiary”, jest typowo Mateuszowym określeniem wiary uczniów (por. Mt 6,30; 8,26; 14,31; 16,8; 17,20), wskazującym na ich brak całkowitego zaufania Bogu. Piotr wierzy, ale jego wiara okazuje się niedostateczna. W momencie zagrożenia jeszcze nie umie trwać w całkowitym zaufaniu Jezusowi i z jednej strony, jakby jednym uchem, słucha Jezusa, a z drugiej – spogląda lękliwie na wicher i fale. I chwieje się, i trwoży.

Jakże jesteśmy w tym podobni do Piotra! Wśród przeróżnych życiowych nawałnic, przeciwnych wiatrów i ciemności, które nawiedzają nasze życie, ulegamy zwątpieniu i lękowi. Ale tylko wiara, zapatrzenie w Jezusa, zaufanie Jego Boskiej mocy, są naszą nadzieją i ocaleniem. Pośród wszystkich przeciwności, wewnętrznych i zewnętrznych, Jezus przychodzi do nas i wciąż na nowo przypomina: „Odwagi! To Ja jestem. Nie bójcie się”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji łomżyńskiej, biblistą, wykładowcą i wicerektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter