YouTube całkowicie usunął ze swej platformy związany z obrońcami życia kanał „Life Site News”. W komunikacie dziennikarze tej największej na świecie strony pro-life podkreślili, że „nie jest to tymczasowy zakaz”, a wszystkie zamieszczone dotąd na kanale filmy wideo kompletnie zniknęły. Z kolei Twitter zdecydował się już na stałe zablokować konto b. prezydenta Donalda Trumpa.
Fot. culturewarresource.comNa szczęście mamy kopie zapasowe wszystkich naszych filmów, ale oznacza to, że setki tysięcy ludzi straciło dostęp do treści mówiących prawdę
– zaznaczyli dziennikarze, zachęcając, by nadal ich wspierać i oglądać ich materiały na portalu Rumble lub kanale LifeSiteNews Catholic Rumble.
Całkowite usunięcie z YouTube oznacza, że straciliśmy dostęp do ponad 300 tys. obserwujących
– podkreślili obrońcy życia, apelując o materialne wsparcie ich działań.
To nie pierwszy raz, kiedy ten znany portal obrońców życia doświadczył na własnej skórze, jak specyficznie podchodzą do wolności wypowiedzi tacy giganci mediów społecznościowych, jak: You Tube, Facebook czy Twitter. Podmioty te niejednokrotnie cenzurowały relacje ze zdarzeń lub komentarze odmienne niż te, jakie powtarzają mainstreamowe media. Zdaniem działaczy pro-life, wszyscy oni nienawidzą nie tylko „Life Site News”, ale także tych, którzy mówią innym głosem.
Według dziennikarzy LifeSiteNews, to już nie jest gra z tymi, którzy arbitralnie, zgodnie z lewicowymi przekonaniami, wyznaczają jej zasady, lecz prawdziwa wojna mająca na celu unicestwienie wszystkich konserwatywnych głosów – w szczególności zaś chrześcijan wierzących w tradycyjne wartości.
W opinii „Life Site News” to zwycięstwo w prezydenckich wyborach tandemu Biden-Harris ośmieliło liberalne media społecznościowe do coraz bardziej agresywnych działań wobec strony konserwatywnej.