Mija 8 miesięcy od zablokowania jedynej drogi łączącej Górski Karabach ze światem.
Wciąż płyną apele, by zająć się tą tragiczną sytuacją.
Specjalny list wystosowały Światowa Rada Kościołów oraz Konferencja Kościołów Europejskich.
Władze Armenii zwróciły się zaś z prośbą o zwołanie nadzwyczajnego zebrania Rady Bezpieczeństwa ONZ. „Światowe mocarstwa są świadkami ludobójstwa XXI wieku i nie robią nic w tej sprawie” - mówi katolicki patriarcha Cylicji, Raphaël Bedros XXI Minassian.
Blokadę korytarza Lachin prowadzą władze azerskie – w ten sposób liczą na ostateczne złamanie Ormian i przejęcie ich ziem, które formalnie leżą wewnątrz Azerbejdżanu.
Patriarcha Cylicji podkreśla, że te działania są zbrodnią.
Odizolowano od świata prawie 120 tys. ludzi, w tym dzieci, chorych i starców.
Na miejscu brakuje wszystkiego.
ZOBACZ TEŻ: Polityka katolika
Szczególnie dotkliwie daje się we znaki głód.
Rolnicy są w stanie wyprodukować zaledwie ułamek tego, co w normalnych warunkach, bo nie mają energii elektrycznej i paliwa.
Azerbejdżan tymczasem w czerwcu zaostrzył blokadę, odmawiając wjazdu nawet transportom humanitarnym.
„Ta ziemia krzyczy o sprawiedliwość” – mówi patriarcha Cylicji.
SPRAWDŹ TAKŻE: Kościelna polityka kadrowa
Podkreśla, że wyrazy sympatii nie są w żaden sposób wystarczające – potrzeba realnych działań.
Aby osiągnąć porozumienie między Armenią i Azerbejdżanem, próbowały mediować Unia Europejska i Rosja, jednak te wysiłki nie przyniosły żadnych rezultatów.
Ostatnia wojna o Górski Karabach zakończyła się w 2020 r. zwycięstwem Azerbejdżanu.
Rozejm kończący walki zwarto pod auspicjami Rosji i to wojsko rosyjskie miało być jego gwarantem.