17 kwietnia
środa
Rudolfa, Roberta
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Autodestrukcja Europy

Ocena: 0
862

Rząd Francji chce przedłużyć o trzy miesiące stan wyjątkowy wprowadzony po zamachach w Paryżu z 13 listopada 2015 r., kiedy zginęło 130 osób.

Oznacza to, że zagrożenie islamskim terroryzmem nie maleje oraz że istnieje realne zagrożenie kolejnymi atakami. Sygnalizuje to choćby przykładowe aresztowanie pod koniec stycznia mężczyzny, przy którym – w jednym z hoteli w Disneylandzie pod Paryżem – policja znalazła dwie sztuki krótkiej broni palnej, Koran i amunicję. To wszystko sprawia, że ludzie zgadzają się na ograniczanie swobód obywatelskich w imię bezpieczeństwa.

Zamachy w Paryżu ukazały Europejczykom, że sprawa ekstremizmu religijnego nie dotyczy odległych zakątków świata, ale że globalna wojna zaczęła się rozgrywać w samym centrum naszej łacińskiej cywilizacji. Jednak islamizm to tylko jedna z odsłon europejskiej tragedii. Nie mniejszym problemem jest niesłabnąca nienawiść do religii chrześcijańskiej, a jej przejawami są napaści we Francji na miejsca kultu. Według raportów organizacji Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie z siedzibą w Wiedniu, na przełomie grudnia i stycznia doszło do wielu aktów wandalizmu i profanacji we francuskich kościołach. Jak zawsze w takich sytuacjach, sprawcy są nieznani, a policja opieszale prowadzi śledztwa.

W kościele św. Joanny d’Arc w Passage-d’Aven doszło do dwóch zniszczeń szopki: 30 grudnia i 6 stycznia. W miejscowości Morigny „nieznani sprawcy” umieścili 8 stycznia na kościele katolickim wulgarne napisy, hasła anarchistyczne oraz odwrócony krzyż. Kilka dni wcześniej, 10 stycznia, podpalono XVI-wieczny kościół św. Ludwika w podparyskim Fontainebleau i sprofanowano wszystkie obrazy. Tego samego dnia w Nantes parafianka zauważyła dwóch mężczyzn stojących u ołtarza w bazylice św. Mikołaja – mężczyźni uciekli, ale przy ołtarzu wybuchł pożar. Także 10 stycznia w Seine et Marne „nieznani sprawcy” przewrócili historyczny krzyż z XVI w. W Chamaret 17 stycznia sprofanowali szopkę w kościele: splądrowali żłóbek i ucięli głowy dwudziestu figurkom. Z kolei 23 stycznia dokonano profanacji kościół św. Marii Magdaleny w Plan-de-Cuques.

To „zaledwie” kilka przykładów napaści dokonywanych nie tyle przez islamskich ekstremistów, ile przez rodzimych Francuzów. Owe akty przemocy to element długoletniego procederu. To jest po prostu wojna z katolicyzmem, prowadzona we Francji w imię sekularyzmu państwowego. Oczywiście, agresywny ateizm jako ideologia niesiona na sztandarach nowej lewicy nie jest zjawiskiem wyłącznie francuskim. Lewackie ataki terrorystyczne i akty wandalizmu wobec miejsc sakralnych w Unii Europejskiej są coraz częstsze w takich krajach jak właśnie Francja, ale również Niemcy, Hiszpania, Belgia, Holandia czy kraje skandynawskie.

Są to działania strategiczne, planowe, dobrze zorganizowane, umotywowane, finansowane przez antychrześcijańskie środowiska. Świętokradcy prowadzą systemową i zaplanowaną kampanię, włącznie z wykorzystywaniem metod terrorystycznych. Anarchiści z lewackiego Kommando Mateo Morral 3 października 2013 r. podłożyli bombę w katedrze w Saragossie – zaatakowali w czasie, gdy w świątyni było mnóstwo wiernych oraz turystów. Na szczęście nikt nie został ranny, jednak zabytek poniósł poważne szkody. Chociaż chrystofobia przejawiana jest przez różne środowiska – lewackie, komunistyczne, libertyńskie, satanistyczne, ateistyczne, gejowskie, masońskie, islamistyczne – wszystkie one mają jeden cel: zniszczenie Kościoła.

Jest to zatem paradoks. Obraźliwe karykatury „Charlie Hebdo” mogą tu posłużyć jako ilustracja. Lewacy i liberałowie pomimo jawnej agresji, także na ich wartości, ze strony radykałów muzułmańskich, ze ślepym uporem atakują chrześcijaństwo, które zapewniło im wolność słowa, zgromadzeń, sumienia. Sprzymierzają się z islamistami, którzy marzą, aby tego wszystkiego zabronić, stają się współpracownikami różnej maści terrorystów. Swoją retoryką zachęcają do pogromów ze strony ekstremistów czy też tworzą dla nich dogodny klimat. Czerwoni terroryści np. z RAF czy z Czerwonych Brygad byliby zapewne zadowoleni, że ich zły duch przetrwał na Starym Kontynencie.

Tomasz Korczyński
Idziemy nr 8 (542), 21 lutego 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter