19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Będzie praca, będą dzieci

Ocena: 0
3935

– W przedziale wiekowym 25-29 lat, fundamentalnym dla zakładania rodziny, ponad połowa mężczyzn i nieco mniej kobiet mieszka wciąż z rodzicami – zwraca uwagę prof. Ewa Leś

Z prof. Ewą Leś – specjalistką w zakresie polityki społecznej – rozmawia Monika Odrobińska

 

Jak ocenić sytuację demograficzną w Polsce?

Niewątpliwie mamy do czynienia z zapaścią demograficzną, bo spada liczba zawieranych małżeństw i przychodzących na świat dzieci. Wynika to z podnoszenia się wieku wchodzenia w związki małżeńskie, bo małżeństwo jest coraz częściej poprzedzane kohabitacją. Według najnowszych badań GUS między 1989 a 2014 r. liczba zawartych małżeństw zmniejszyła się z 255 tys. do 188 tys. rocznie, a liczba żywych urodzeń – z 564 tys. do 376 tys., częściowo z powodu obniżenia płodności kobiet wskutek opóźniania macierzyństwa. Od 2003 r. obserwujemy wyraźny już wzrost natężenia urodzeń w wyższych grupach wieku, tj. 30-34 oraz 35-39. Spada też odsetek urodzeń trzeciej i dalszej kolejności, co także wpływa na spadek liczby urodzeń.

Spadek liczby urodzeń wynika też po części ze zmniejszania się liczby kobiet w wieku prokreacyjnym. Niepokojące jest, że średnia długość trwania życia w naszym kraju ustabilizowała się w ostatnich latach i nie poprawia się, tak jak to ma miejsce w państwach dawnej UE-15.

 

Jakie jeszcze są przyczyny spadku liczby zawieranych małżeństw?

To jest cała mozaika czynników! Najważniejszy jest brak bezpieczeństwa zatrudnienia. W naszym kraju aż 27 proc. osób jest zatrudnionych na umowy o pracę na czas określony (w UE 13,8 proc.), 13 proc. na umowy cywilnoprawne, a 8 proc. to samozatrudnieni. Przy czym 12 proc. osób zatrudnionych na umowy o pracę otrzymuje wynagrodzenie minimalne lub mniejsze. Wprawdzie w ostatnim okresie nastąpił nieznaczny wzrost wynagrodzeń, ale ponad 66 proc. zatrudnionych dostaje wynagrodzenie poniżej wynagrodzenia przeciętnego, a prawie 20 proc. nie otrzymuje nawet jego połowy. Palącym problemem wielu młodych rodzin jest też brak dostępu do przystępnych cenowo usług opieki, umożliwiających pogodzenie pracy z macierzyństwem.

 

W przedziale wiekowym 25-29 lat 
– fundamentalnym dla zakładania rodziny –
ponad połowa mężczyzn i nieco mniej kobiet 
mieszka wciąż z rodzicami

 

Jeszcze inny poważny czynnik to migracja zarobkowa, która wypłukała część potencjału demograficznego ludności Polski. Młodzi ludzie, mając trudności z pozyskaniem i utrzymaniem pracy oraz otrzymywaniem właściwych wynagrodzeń pozwalających tworzyć rodzinę, jadą tam, gdzie będą mogli sobie na nią pozwolić. Trzeba też wskazać na wpływ czynników kulturowych osłabiających fundament klasycznego małżeństwa i rodziny, jak osłabienie etosu religii chrześcijańskiej i tradycji kultury narodowej sprzyjających życiu rodzinnemu, a także lansowanie staropanieństwa i starokawalerstwa (tzw. single).

 

Jakie rozwiązania przyniosłyby stabilny rozwój demograficzny?

W porównaniu z innymi państwami europejskimi, jak Szwecja czy Estonia, w Polsce proces deinstytucjonalizacji, czyli rozpadu rodziny, jest słabiej zaawansowany. Większość społeczeństwa za najważniejszą wartość uznaje rodzinę jako wspólnotę i podstawową instytucję życia osobistego – 75 proc. dzieci rodzi się przecież w formalnych związkach małżeńskich. Odkładanie małżeństwa i dziecka spowodowane jest trudnościami ekonomicznymi.

Konieczna jest aktywna polityka prorodzinna ukierunkowana na rodziny średniozamożne i o niskich dochodach, łagodząca obciążenia transformacyjne (strukturalne, ekonomiczne, instytucjonalne i kulturowe). W debacie publicznej i polityce społecznej dostrzega się rodzinę już istniejącą, a nie dostrzega wcześniejszych faz. Równolegle należałoby więc działać na kilku płaszczyznach.

Przede wszystkim należy zapewnić poprawę bezpieczeństwa ekonomicznego rodziny: stabilność pracy i dochodów. Kluczowa jest tu nowa polityka zatrudnienia i podniesienia płac. Jak dowodzi niedawny Raport NBP, wynagrodzenia w Polsce rosną nieproporcjonalnie wolniej niż wydajność pracy. Pamiętajmy też, że obecnie ponad 50 proc. młodych ludzi poniżej 24 lat pracuje na umowach tymczasowych. W zakresie bezpieczeństwa zatrudnienia na tle innych państw mamy jedne z najgorszych wskaźników. A więc w okresie, w którym młodzi ludzie zaczynają planować życie rodzinne, części z nich na to nie stać. Jak wskazują dane statystyczne, w przedziale wiekowym 25-29 lat – fundamentalnym dla zakładania rodziny – ponad 50 proc. mężczyzn i nieco mniej kobiet mieszka wciąż z rodzicami, w wieku 30-34 lata jest to aż 30 proc. młodych mężczyzn.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter