Słowa premiera Donalda Tuska o „czasowym, terytorialnym zawieszeniu prawa do azylu” wywołały zamieszanie w Polsce. Jednak ze strony Unii nie usłyszeliśmy sprzeciwów. Bo UE zmienia kurs.
fot. PAP/Marcin ObaraW naszym kraju zaprotestowały organizacje, które w ostatnich latach zajmowały się migrantami, docierającymi do Polski przez granicę z Białorusią. Przeciwna jest też lewica, dowodząca, że z migrantami trzeba przede wszystkim postępować w sposób humanitarny. Ale choć szczegóły zasad nieprzyjmowania wniosków o azyl mogą zostać złagodzone, to z pewnością rząd z tego pomysłu nie zrezygnuje, wykorzystując doświadczenia Finlandii. Unia zaś pójdzie śladem Włochów i zacznie tworzyć za granicami wspólnoty ośrodki dla migrantów. Paradoksalnie centrolewicowe kierownictwo Unii przejmuje w ten sposób postulaty prawicy, ostro w przeszłości przez nie krytykowane.
TYSIĄCE NIECHCIANYCH PRZYBYSZÓW
Ostatni przystanek wielu linii autobusowych na północnym skraju miasta Las Palmas de Gran Canaria to „Puerto” – port. Turyści docierają do niego, by obejrzeć stary zamek Castillo de la Luz, ale dalej się nie zapuszczają. Znajduje się tam bowiem dzielnica portowa, a w niej niespecjalnie piękne warsztaty i składy. Wśród nich – teren otoczony starym, grubym murem, z wyblakłymi napisami Zona Militar – strefa wojskowa, koszary. Nad mur wystają szczyty ogromnych białych namiotów jednego z ośrodków dla uchodźców na Wyspach Kanaryjskich.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 44 (989), 03 listopada 2024 r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 08 listopada 2024