Komisja weryfikacyjna zaczęła w czwartek badać reprywatyzację trzech działek na pl. Defilad. Po południu rozpatrzy ona odwołania w sprawie nieruchomości d. Chmielna 70, od której w 2016 r. zaczęło się wyjaśnianie afery reprywatyzacyjnej.
Na rozprawie po raz kolejny, jako strona nie stawiła się prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz; reprezentują ją pełnomocnicy. Odmawia ona stawiennictwa, za co komisja karze ją za każdym razem po 3 tys. zł grzywny - od czego ona się odwołuje.
W czwartek komisja bada reprywatyzacje działek pod dawnymi adresami: Złota 19, Zielna 7/Złota 17 i Chmielna 50, które mają "analogiczne stany faktyczne". Jako świadków wezwano urzędników zaangażowanych w wydawanie decyzji miasta: b. kierownika działu nieruchomości dekretowych m.st. Warszawy Mariusza P. (podejrzanego o niedopełnienie obowiązków ws. reprywatyzacji), b. wiceprezydenta stolicy Jarosława Jóźwiaka oraz Mariolę Wojdynę. Jóźwiak, który nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami, został odwołany w 2016 r., gdy wybuchła afera reprywatyzacyjna; dziś jest szefem rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Według portalu wPolityce.pl, urzędnicy miasta mieli wiedzę, że po II wojnie warszawski adwokat wystąpił o prawo do zabudowy tych działek za symboliczną kwotę. W 1946 r. adwokata zatrzymało UB za działalność antykomunistyczną i nie dopełnił on wszelkich formalności, a po wyjściu z aresztu nie kontynuował już starań. "Na początku lat 90. prawdopodobni spadkobiercy właścicieli atrakcyjnych nieruchomości rozpoczęli jednak starania o ich odzyskanie, powołując się na działania adwokata sprzed jego zatrzymania" - podał portal. Dodano, że urzędnicy BGN "przymknęli oko na brak formalności" i w latach 2012-2013 rzekomym spadkobiercom przyznano prawo użytkowania wieczystego.
W raporcie CBA z kontroli nieprawidłowości przy reprywatyzacji negatywnie oceniono działania władz Warszawy co do tych nieruchomości; CBA złożyło do prokuratury doniesienia o możliwości przestępstwa urzędników miasta. Gronkiewicz-Waltz odmówiła podpisania protokołu tej kontroli CBA.
Po południu komisja zbada na rozprawie odwołania ws. Chmielnej 70. W 2012 r. działkę o wartości ok. 160 mln zł miasto przyznało osobom, które nabyły roszczenia od spadkobierców - Januszowi Piecykowi, mec. Grzegorzowi Majewskiemu i Marzenie K. (siostrze mec. Roberta N., podejrzaną o fałszywe oświadczenia majątkowe). W lipcu komisja uchyliła decyzję z 2012 r., uznając, że miasto nie mogło przekazać praw do Chmielnej 70, bo ostatni właściciel 2/3 działki, jako obywatel Danii, został spłacony przez polski rząd. Odwołania złożyli beneficjenci decyzji miasta.
Komisja od początku czerwca br. bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Uchyliła już decyzje wydane z upoważnienia prezydent Warszawy: o przyznaniu Maciejowi M. praw do dwóch działek przy ul. Twardej; o przyznaniu praw do Chmielnej 70.; o przyznaniu Maciejowi M. praw do działki Sienna 29, o przyznaniu spadkobiercy dawnych właścicieli praw do nieruchomości Poznańska 14 oraz w sprawie nieruchomości Marszałkowska 43.
W czwartek po południu Naczelny Sąd Administracyjny ma ogłosić decyzje ws. pierwszych czterech wniosków Gronkiewicz-Waltz o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, czy decyzje reprywatyzacyjne wydaje prezydent miasta, czy komisja weryfikacyjna. NSA rozstrzyga spory kompetencyjne w składzie trzech sędziów na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron i publiczności. (PAP)