Floriańska 3: Wyjścia po wyjściu

Brexit - kulisy i możliwe następstwa

Co Brexit przyniesie Polsce?

Dawid Wildstein

Nowomowa to przykrywka

Brexit to efekt frustracji nasilającej się jeszcze od czasów sprzed kryzysu imigranckiego. Trzeba pamiętać o niedotrzymanych obietnicach gospodarczych wobec Wielkiej Brytanii i ingerencjach w sprawy państw członkowskich. W większości państw UE narosła gigantyczna fala eurosceptycyzmu. Gdyby referendum odbyło się dziś we Francji, zwyciężyliby zwolennicy opuszczenia Unii.

Postępujący rozpad Unii i osłabienie jej instytucji ujawniają tak naprawdę siłę konkretnych narodowych graczy w ramach UE. Tandem krajów, w którym dominującą rolę miały Niemcy, zaczął dyktować warunki całemu segmentowi państw europejskich. I to jest ważniejsze niż orwellowskie zapędy Brukseli, które stały się przykrywką. Za pomocą lewicowej nowomowy uzasadniano np. projekt dotyczący uchodźców. Gdyby został on wprowadzony w planowanym modelu, byłby gigantycznym zwycięstwem interesów niemieckich.

Elżbieta Królikowska-Avis

Konserwatyzm współczujący

Blisko 50-letni David Cameron jest już „produktem” epoki kontrkulturowej. Urodził się w państwie opiekuńczym, wprowadzonym po II wojnie światowej, i nie zna formuły konserwatyzmu bez elementów socjalnych. Jest to też tzw. posh boy, syn milionera, sam milioner. Jego formuła konserwatyzmu współczującego (modern compassionate conservative) rozciąga się między thatcheryzmem a „trzecią drogą” Tony’ego Blaira, czyli socjalizmem. Bunt w partii Camerona rozpoczął się właśnie od sprzeciwu wobec nowej wersji konserwatyzmu.

Po referendum na temat secesji Szkocji wydawało się Cameronowi, że także to w sprawie Brexitu pójdzie po jego myśli, co jednak się nie stało. Cameron nie musiał w ogóle rozpisywać tego referendum teraz – to szkockie obiecywano przez kilkanaście lat. Czuł jednak nacisk ze strony segmentu tradycjonalistów w Partii Konserwatywnej. I zagrała nonszalancja.

Piotr Zaremba

Nie myślą jak Polacy

Powody, dla których Brytyjczycy buntują się przeciwko Unii Europejskiej, nie są takie same, jak w naszym przypadku. Jest oczywiście jeden ważny punkt wspólny: problem migracji. Niemniej brytyjska wizja zakładała Unię małą i ograniczoną finansowo, my zaś chcieliśmy dużej redystrybucji, jak największych pieniędzy. Mówiliśmy: „więcej solidarności”, oni: „więcej egoizmu, samodzielności poszczególnych bytów”.

Niektórzy świętują klęskę gender. A przecież Brytyjczycy są jednym z najbardziej zsekularyzowanych i liberalnych narodów. Tam nie ma żadnego zwrotu w stronę konserwatyzmu światopoglądowego. Także eurosceptyczni politycy, jak Nigel Farage, nie są konserwatystami w takim sensie, w jakim my to rozumiemy. Mają jednak piękną rzecz, czyli dumę narodową.

Piotr Skwieciński

Na przekór elitom

Zwolennicy wyjścia z Unii Europejskiej często powtarzają, że „odzyskali kontrolę nad swoim krajem”. Unia w formie, jaką znamy, to projekt niebywale elitarystyczny, cechujący się nieufnością elit wobec ludzi, narodów, zmierzający w stronę oligarchii. Ludzie to wyczuli, i to moim zdaniem zaważyło na wyniku głosowania.

Czy po referendum nastąpi zmiana kursu w Brukseli? Unijne elity dużo zainwestowały w ten projekt i bardzo zrosły się z nim swoimi interesami i ideologią. Myślę, że od niego zależy też ich poczucie własnej wartości. Nie mogłyby przyznać, że aż tak się myliły.

***
SALON DZIENNIKARSKI FLORIAŃSKA 3 to wspólna audycja Radia Warszawa, Tygodnika Idziemy i portalu wPolityce.pl. Transmituje lub retransmituje ją już 14 lokalnych stacji radiowych: Katolickie Radio Podlasie w Siedlcach, Radio Nadzieja w Łomży, Radio Głos w Pelplinie, Radio Rodzina we Wrocławiu, Radio Via z Rzeszowa, Katolickie Radio Fiat w Częstochowie, Radio Plus Legnica, Radio eM Kielce, Radio Doxa FM w Opolu, Katolickie Radio Diecezji Płockiej, Radio RDN Małopolska, Radio RDN Nowy Sącz, Katolickie Radio Londyn oraz Radio Warszawa.

Audycja startuje w każdą sobotę po godz. 9:00 (Radio Warszawa, 106,2 FM). Można też jej posłuchać na żywo w Internecie.

Poprzednie wydania Salonu dostępne są w archiwum audio. Ich omówienia można znaleźć w zakładce Salon Dziennikarski w lewym menu.

fot. PAP/EPA/WILL OLIVER Idziemy nr 27 (561), 3 lipca 2016 r.