Wniosek nie dotyczy ani kwestii dopuszczalności in vitro, ani poszczególnych rozwiązań przyjętych w rządowym programie. Kwestionuje się w nim natomiast obraną przez rząd metodę regulacji. We wniosku zwrócono uwagę, że chociaż program formalnie nie jest aktem normatywnym, to faktycznie zawarte w nim regulacje w daleko idący sposób ingerują w sferę praw i wolności człowieka oraz w kształt praw obywatelskich. Są to zatem kwestie, które można regulować jedynie ustawą. Program należy więc traktować jako de facto akt normatywny, choć niemieszczący się w konstytucyjnym systemie źródeł prawa i dlatego niedopuszczalny.
In vitro i konstytucja
Od chwili zapowiedzi uruchomienia przez ministra zdrowia rządowego programu finansowania procedur in vitro podnoszono głosy wskazujące na rażącą niekonstytucyjność takiego rozwiązania.
W związku z tym Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris przygotował wniosek o kontrolę konstytucyjności tego programu. Został on złożony przez grupę senatorów PiS.
Wniosek nie dotyczy ani kwestii dopuszczalności in vitro, ani poszczególnych rozwiązań przyjętych w rządowym programie. Kwestionuje się w nim natomiast obraną przez rząd metodę regulacji. We wniosku zwrócono uwagę, że chociaż program formalnie nie jest aktem normatywnym, to faktycznie zawarte w nim regulacje w daleko idący sposób ingerują w sferę praw i wolności człowieka oraz w kształt praw obywatelskich. Są to zatem kwestie, które można regulować jedynie ustawą. Program należy więc traktować jako de facto akt normatywny, choć niemieszczący się w konstytucyjnym systemie źródeł prawa i dlatego niedopuszczalny.
Wniosek nie dotyczy ani kwestii dopuszczalności in vitro, ani poszczególnych rozwiązań przyjętych w rządowym programie. Kwestionuje się w nim natomiast obraną przez rząd metodę regulacji. We wniosku zwrócono uwagę, że chociaż program formalnie nie jest aktem normatywnym, to faktycznie zawarte w nim regulacje w daleko idący sposób ingerują w sferę praw i wolności człowieka oraz w kształt praw obywatelskich. Są to zatem kwestie, które można regulować jedynie ustawą. Program należy więc traktować jako de facto akt normatywny, choć niemieszczący się w konstytucyjnym systemie źródeł prawa i dlatego niedopuszczalny.