26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Izrael i czerwona jałówka

Ocena: 3.96667
12256

Wątki mesjańskie

Dla tych jednak, którzy nie przyjęli Chrystusa, sprawa jest o wiele trudniejsza. Wieki bezskutecznego oczekiwania na mesjasza – innego niż On – spowodowały, że zapowiedzi mesjańskie niektórzy zaczęli interpretować w sposób polityczny, z którym nie zgadzają się nawet najbardziej ortodoksyjni Żydzi. Chodzi o podłożenie pod teksty mesjańskie idei mesjasza zbiorowego, którym miałby być naród Izraela. W niektórych rękopisach Księgi Izajasza, tam, gdzie jest mowa o cierpiącym i wywyższonym Słudze Pana, pojawił się taki właśnie dopisek: „Tyś sługą moim [Izraelu], w tobie się rozsławię” (49,3). Na marginesie warto zaznaczyć, że niektórzy, idąc jeszcze dalej, łączą obietnice mesjańskie z dzisiejszym państwem Izrael, a nawet z samą armią Izraela, która daje bezpieczeństwo Żydom. A więc w jakimś sensie wybawia ich od śmierci i „zbawia”.

Kolumnada z fragmentem Ez 37,14

Według Miszny – czytamy na stronach Żydowskiego Instytutu Historycznego – od czasów Mojżesza obrzęd ofiarowania czerwonej jałowicy miał się dokonać wśród Żydów siedem lub dziewięć razy. Ostatni raz ma wypełnić go przychodzący mesjasz albo sam Bóg, który zatroszczy się o oczyszczenie Izraela. Albowiem mesjasz w rozumieniu judaizmu rabinicznego nie będzie Bogiem.

Idąc tym tropem, jeśli Izrael jest owym mesjaszem i „Sługą Pana”, to nie krew Jezusa, ale ofiara milionów Żydów pomordowanych podczas Szoah i ich popioły z niemieckich krematoriów miałyby być tym, co oczyszcza naród Izraela i czyni go nieskalanym przed Bogiem. Każdego, kto operuje żydowskim kodem kulturowym, pomnik czerwonej jałówki wprowadza w takie właśnie spojrzenie na bohaterów i ofiary Szoah. Ofiara ta, choć bolesna, jawi się w tej optyce nie tylko jedyna i w jakiś sposób konieczna – podobnie jak dla nas jedyna i konieczna do zbawienia była ofiara Chrystusa – przez nią bowiem Bóg cofnął swoje zagniewanie na Izraela.

Pomnik czerwonej jałowicy mówi, że bez Szoah nie byłoby dzisiejszego państwa Izrael. Temu ostatniemu zdaniu nie sposób zresztą zaprzeczyć. Ale stąd bierze się też biblijna „zazdrość”, z jaką Żydzi strzegą jedyności Szoah, nie chcąc dopuścić do swojej świadomości, że obok nich byli także przedstawiciele innych narodów, którzy ginęli w niemieckich obozach zagłady i innych miejscach egzekucji.

 

Do kraju waszego

Najważniejsze cytaty i nawiązania biblijne, które znajdujemy w Yad Vashem, pochodzą z Księgi Ezechiela. Nieprzypadkowo. Nie tylko ze względu na ich teologiczną wymowę, ale zapewne również dlatego, że w Święto Czerwonej Jałówki (Szabat Para) obok wspomnianego już fragmentu z Księgi Liczb w liturgii synagogalnej czytano fragment Księgi Ezechiela (36,16-38). Jest tam mowa m.in. o konieczności oczyszczenia Izraela z jego wiarołomstw, przez pokropienie „wodą czystą” (Ez 36,25), zanim Bóg zgromadzi ich spośród narodów, wśród których ich rozproszył i wprowadzi ich do ziemi Izraela. Szabat Para obchodzi się w ramach przygotowania do Paschy. Przypomina ono każdemu Żydowi o konieczności oczyszczenia, zanim stanie przed Bogiem w Świątyni, by uczestniczyć w ofierze paschalnej. Tu znowu ciekawa analogia do naszego Wielkiego Postu.

Na zwieńczeniu kolumnady przed wejściem do Yad Vashem umieszczono więc cytat w języku angielskim i hebrajskim, który Biblia Tysiąclecia tłumaczy jako „Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego” (Ez 37,14). To fragment znajdujący się bezpośrednio po Ezechielowej wizji ożywienia martwych kości i po fragmencie czytanym w Szabat Para. W świetle tych fragmentów z Księgi Ezechiela powrót do ziemi Izraela jest realizacją Bożej obietnicy. Przez jej spełnienie także narody pogańskie (goim) mają ukorzyć się przed Bogiem Izraela.

Pomnik Bohaterów Getta w Warszawie z napisem „Żyj w swojej krwi”

Dopełnieniem tych biblijnych odniesień jest napis widniejący na pomniku powstania w getcie warszawskim. Hebrajski napis („Żyj w swojej krwi”) jest nawiązaniem do Ez 16,6-7. Chodzi o opis sytuacji Izraela, który – trochę podobnie jak to było w micie o Edypie – zostaje porzucony przez pogan na pustkowiu, z niezawiązaną pepowiną, aby tam zmarł. Było to skutkiem niechęci do Izraela ze strony goim. Ale sam Bóg okazał mu litość, zaopiekował się nim, gdy był cały we krwi i rzekł mu: „Żyj i rośnij”. Przez co Izrael stał się piękną oblubienicą.

Już na wejściu do Yad Vashem każdy, kto rozumie żydowskie kody kulturowe, otrzymuje więc przekaz, że Szoah dotyczył wyłącznie Żydów. Zagłada była dla nich wydarzeniem nie tylko bolesnym, ale i w jakimś sensie religijnym. Jest najbardziej fundamentalnym elementem tożsamości dzisiejszego Izraela. Ofiara milionów w tym ujęciu oczyściła naród przed Bogiem i przygotowała na objawienie mesjasza. W konsekwencji także na odbudowę Świątyni. Według Talmudu każde pokolenie Izraelitów, które powróci do ojczyzny i nie odbuduje Świątyni, ponosi taką samą odpowiedzialność jak ci, którzy tę Świątynię zburzyli.

Wchodząc do Yad Vashem, Żydzi utwierdzani są w przekonaniu, że w czasie Szoah nie pomagał im żaden naród. A co z tysiącami Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, których upamiętniają drzewka zasadzone w Yad Vashem? Oni mają być tylko wyjątkiem potwierdzajacym tę smutną regułę.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Redaktor naczelny tygodnika "Idziemy"
henryk.zielinski@idziemy.com.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter