– Wybaczyć sobie nawzajem, a także rzetelnie wyjaśnić to, co się stało 10 kwietnia 2010 r. – jesteśmy to winni tej polskiej reprezentacji ludzi o różnych poglądach, którzy przed sześciu laty zginęli, udając się do Katynia z patriotyczną misją – te słowa prezydenta RP Andrzeja Dudy wielotysięczny tłum na Krakowskim Przedmieściu przyjął długimi brawami.
Uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej rozpoczęto poranną Mszą Świętą w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu. Potem w godzinie katastrofy przed Pałacem Prezydenckim odczytano nazwiska 96 jej ofiar. Kwiaty złożono na Cmentarzu Bródnowskim i Powązkowskim; cześć tragicznie zmarłym oddali m.in. członkowie rządu z premier Beatą Szydło i posłowie z Jarosławem Kaczyńskim. Wczesnym popołudniem na Powązkach wieńce złożył prezydent Andrzej Duda, który rano odwiedził grób Marii i Lecha Kaczyńskich na Wawelu. Był także w Świątyni Opatrzności Bożej przy grobach prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, o. Józefa Jońca SP, ks. Zdzisława Króla i ks. Andrzeja Kwaśnika.
W intencji św. bp. Tadeusza Płoskiego, ks. Jana Osińskiego, członków załogi samolotu i dowódców wojskowych z prezydentem Kaczyńskim modlono się w katedrze polowej WP. Przy Pałacu Prezydenckim trwały społeczne obchody. Około godz. 17 Andrzej Duda wraz z rodziną Lecha Kaczyńskiego – bratem, córką i wnuczkami – odsłonił tam tablicę śp. prezydenta RP i wygłosił krótkie przemówienie. – Jeśli z tragedii smoleńskiej możemy wyprowadzić coś dobrego – a powinniśmy – to powinna to być jedność. Solidarność to powinna być życzliwość wzajemna i szacunek, takie, jakie wtedy były na Krakowskim Przedmieściu – powiedział.
O godz. 19 rodziny ofiar katastrofy, prezydent, premier, przewodniczący PiS-u Jarosław Kaczyński, wielu parlamentarzystów oraz tłumy wiernych na pl. Zamkowym, Krakowskim Przedmieściu i Rynku Starego Miasta uczestniczyli w Mszy Świętej odprawionej w archikatedrze św. Jana przez kard. Kazimierza Nycza. Kazanie wygłosił znany warszawski duszpasterz ks. Piotr Pawlukiewicz. Zwrócił on uwagę, że w opinii wielu dyskusje wokół smoleńskiej tragedii nie przybliżają nas do jej wyjaśnienia. Ocenił przy tym, że człowiek często „nie czyta dziś świata”, ale, chcąc naśladować Boga, stwarza sobie własną rzeczywistość. Przypomniał, że dla tych, którzy odeszli, śmierć jest pełnym wyzwoleniem do lepszego życia wiecznego. „Wszystko, co mnie w życiu spotkało dobrego, było z zaskoczenia. Moje doświadczenie życiowe uczy, że lepiej nie planować” – zacytował słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2010 r.
Po Mszy uformował się marsz pamięci, zakończony przemówieniem Jarosława Kaczyńskiego, który podziękował Kościołowi za podtrzymywanie pamięci smoleńskiej. Liczbę uczestników wszystkich uroczystości w Warszawie szacuje się na ponad 100 tys. osób.
Uroczystości odbywały się w całym kraju, także za granicą. W Smoleńsku i Katyniu modlitewnym spotkaniom przewodniczył bp senior Antoni Dydycz.
![]() |
Zuzanna Smoleńska |