28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kroki do wolności

Ocena: 0
2055

Tymczasem w Warszawie z formowania rządu ostatecznie zrezygnował Jan Kucharzewski; 22 października zastąpił go Józef Świeżyński. O tych politykach dziś nie pamiętamy w ogóle, ale to właśnie Świeżyński usiłował uczynić wciąż okupowane Królestwo Polskie niepodległym państwem. Wysyłał misje do Berlina, próbując doprowadzić do uwolnienia Józefa Piłsudskiego, ale z początku bezskutecznie.

„Kurier Warszawski”,
2 listopada 1918 r.
Dzień 30-ty października był dniem historycznym dla Ślązka Cieszyńskiego.
W dniu tym bowiem Rada narodowa proklamowała uroczyście
przynależność państwową Księstwa Cieszyńskiego do wolnej, niepodległej Polski.

Rząd w Warszawie działał, ale przecież nie był władzą całej Polski. 28 października w Krakowie zebrali się posłowie z Galicji, którzy utworzyli Polską Komisję Likwidacyjną Galicji i Śląska Cieszyńskiego. Na jej czele stanął polityk ruchu ludowego Wincenty Witos, a w prezydium znalazł się m.in. socjalista Jędrzej Moraczewski. Odmówili podporządkowania się rządowi Świeżyńskiego i faktycznie przejęli zarząd nad austriackim zaborem Polski. Komisja funkcjonowała aż do 10 stycznia 1919 r.

„Kurier Warszawski”,
7 listopada 1918 r.
Polska komisja likwidacyjna [Galicji – przyp. red.] zwróciła się do rządów koalicji
z prośbą o przysłanie drogą na Rumunję i Odesę do Galicji oddziałów polsko-francuskich
i polsko-amerykańskich, motywując prośbę swoją tem, że rusini zajęli Galicję wschodnią,
a zwłaszcza Lwów, bandy zaś ukraińskie plądrują okolice.

Bardzo szybko okazało się, że nie da się w łatwy i prosty sposób odbudować Rzeczypospolitej. Już 1 listopada utworzenie Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej ogłosili Ukraińcy. We Lwowie rozpoczęły się walki, które trwały długo i dopiero w lipcu 1919 r. zakończyły się polskim zwycięstwem. Ale to był dopiero początek walk o granice. Polacy skutecznie przejęli kontrolę tylko nad większością ziem dawnego Królestwa Kongresowego oraz nad zachodnią Galicją. W Poznaniu, Toruniu i Katowicach wciąż rządzili Niemcy. Niepewna była przyszłość Wileńszczyzny i Grodzieńszczyzny, okupowanych przez wojska niemieckie. Wilno zająć chcieli Litwini, od wiosny negocjujący niepodległość z Niemcami i oferujący koronę królewską księciu Wilhelmowi z Wirtembergii. Od wschodu zaś napierali bolszewicy.

„Kurier Warszawski”,
8 listopada 1918 r.
Wczoraj późno wieczorem nadeszły z Lublina wiadomości
o powstaniu w tem mieście „rządu socjalistyczno-ludowego”.

Dość nieoczekiwanie 7 listopada zadziałali przedstawiciele lewicy. W Lublinie – siedzibie austriackich władz okupacyjnych – zebrali się socjaliści i lewica ruchu ludowego. Ogłosili powstanie rządu z Ignacym Daszyńskim na czele; ministrem wojny został późniejszy marszałek Edward Rydz-Śmigły. Chodziło im o to, by kluczowej roli w odzyskiwaniu niepodległości nie odegrała konserwatywna Rada Regencyjna. Ale Daszyński i jego współpracownicy zdołali jedynie opanować Lublin i 11 listopada złożyli dymisję na ręce Piłsudskiego. Lewica, w tym PPS, chętnie się do tradycji tego rządu odwoływała, choć faktycznie jego znaczenie było raczej symboliczne.

„Kurier Warszawski”,
11 listopada 1918 r.
Wczoraj, o godz. 7 m. 30 zrana, pociągiem pośpiesznym z Berlina
przybył do Warszawy komendant Józef Piłsudski.

To znane zdjęcie: Józef Piłsudski na dworcu, otoczony tłumem oficerów i żołnierzy. Jednak ta fotografia została zrobiona dwa lata wcześniej. O świcie 10 listopada Komendanta witało kilku, może kilkunastu oficerów. Ale gdy już w Warszawie się zjawił, zaczął intensywne konsultacje z wojskowymi i politykami. Rada Regencyjna, choć miała duże (nawet jeśli niesłusznie dziś zapomniane) zasługi dla sprawy niepodległości, była władzą regionalną – i na dodatek ciążył na niej „grzech pierworodny”, bo powstała za zgodą Niemców i Austriaków, którzy po zwycięstwie nad Rosjanami i opanowaniu centralnej Polski stworzyli „kadłubowe”, okupowane Królestwo Polskie. I dlatego potrzebny był ktoś, kto będzie ponad podziałami.

„Kurier Warszawski”,
12 listopada 1918 r.
Wobec grożącego niebezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego,
dla ujednostajnienia wszelkich zarządzeń wojskowych i utrzymania porządku w kraju,
Rada regencyjna przekazuje władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich,
jej podległych, brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu.

Gdy w Compiegne 11 listopada Niemcy zawarli rozejm z Francuzami, Piłsudski objął dowództwo nad Wojskiem Polskim. W praktyce, była to podległa dotąd Radzie Regencyjnej Polska Siła Zbrojna, około 9 tys. ludzi. Nie zaczynano więc od zera; tajna Polska Organizacja Wojskowa liczyła 30 tys. członków, a w kraju było ponad 15 tys. byłych legionistów i 20 tys. Polaków z armii rosyjskiej. Gdy 14 listopada Rada Regencyjna oddała całą władzę Piłsudskiemu, miał on do dyspozycji wojsko, struktury państwowe w Polsce centralnej i w Krakowskiem, a także we Lwowie, gdzie trwały walki z Ukraińcami. W Wielkopolsce rosły w siłę polskie struktury, a siły samoobrony tworzone były w Wilnie, Grodnie i Lidzie. Budowanie Polski miało jeszcze potrwać.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter