19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Lubię pomagać

Ocena: 0
3071

– Po latach, kiedy PO skręciła w lewo, wielu dziwiło się, co w niej robi Joasia. Ale w tamtych czasach nie kłóciło się to z jej poglądami – mówi Waldemar Wasiewicz, prezes Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych Warszawy i Mazowsza.

 

Najbardziej potrzebujący

– To Joanna zbudowała środowisko rodzin wielodzietnych na Bielanach – podkreśla Waldemar Wasiewicz. – Kiedy w badaniach zrobionych m.in. z jej inicjatywy wyszło, że na Bielanach mieszka wiele rodzin z czworgiem-dziesięciorgiem dzieci, zmusiła nas do założenia stowarzyszenia, napisania statutu i otworzenia się na pomoc z zewnątrz. Podpisaliśmy umowę z Bankiem Żywności. Teraz pomoc otrzymuje blisko trzysta osób.

– Dzięki niej w Warszawie jest Karta Dużej Rodziny. To ona mówiła: „Nie macie pieniędzy, ale pójdziecie na operę do Teatru Narodowego”. Ona była największą wojowniczką o godność rodzin wielodzietnych. Stawała przeciwko utartym poglądom, że rodzina wielodzietna to patologia. Nigdy nie zapomnimy, co dla nas zrobiła – mówi Waldemar Wasiewicz.

Joanna Fabisiak – mama trójki dzieci – pomagała też samotnym matkom spodziewającym się dziecka. – Byłam w dziewiątym miesiącu ciąży. Do domu nie mogłam wrócić. W Warszawie nie miałam perspektyw. Ktoś powiedział pani Joannie o mnie. To ona do mnie zadzwoniła. Na pierwsze spotkanie przyniosła torbę z ciuszkami i radziła, żebym nie zostawiała dziecka w szpitalu – opowiada Anna. – Po porodzie ze szpitala zabrała nas do siebie. Była Wielkanoc, przyjęła nas jak członków rodziny, dostaliśmy prezenty. Zabierała nas do siebie na weekendy, na wyjazdy wakacyjne. Pomogła znaleźć pracę.

Kolejną troską Joanny Fabisiak są niepełnosprawni. Często mówi, że w pierwszej kolejności wsparcie i pomoc od państwa należy się matkom wychowującym niepełnosprawne dzieci. Od 21 lat organizuje bal karnawałowy dla dzieci niepełnosprawnych. W tym roku weźmie w nim udział pół tysiąca osób. Wywalczyła, by w Arenie Ursynów zabawa odbyła się w najlepszej oprawie, dzień po balu mistrzów sportu. – Przyjeżdżają dzieci na wózkach, z zespołem Downa i niewidome dzieci z Lasek. A tam czekają na ich fryzjerki, kosmetyczki, fotobudka – opowiada z przejęciem posłanka.

 

Skrzydła dla młodych

W latach 90. stworzyła dla młodzieży unikatowy program wychowujący do odpowiedzialności. – Trudno było nie zauważyć, że młodzież odchodzi od autorytetów. Wymyśliłam sposób wychowania przez pracę i pomoc słabszym, opierający się ideach skautingu Baden-Powella oraz polskiego harcerstwa tworzonego przez Olgę i Andrzeja Małkowskich czy Aleksandra Kamińskiego. Powstał konkurs „Ośmiu Wspaniałych” w którym w każdej dzielnicy i gminie nagradzano najlepszych wolontariuszy, rozwinęły się kluby wolontariatu – opowiada Joanna Fabisiak. Kiedy w Polsce w 1999 r. gościł Jan Paweł II, prymas Glemp nie omieszkał powiedzieć: „Mamy w Polsce taką wiosnę: Kluby »Ośmiu Wspaniałych«”.

Ta metoda, sprawdzająca się od 26 lat, wychowała całe pokolenie ludzi. – Spotykam mnóstwo osób: lekarzy, nauczycieli, stewardessy, które pytają: „Czy pani mnie pamięta, w 1995 r. brałem udział w konkursie”. Dziś w całej Polsce działa 69 klubów wolontariuszy „Ośmiu Wspaniałych”, gdzie udziela się 7 tys. wolontariuszy. Byłam bardzo wzruszona, gdy wręczyli mi Order Uśmiechu w 2010 r.: młodzież z całej Polski, moje dzieciaki – mówi z radością.

Angażuje się w pomoc środowiskom polonijnym za granicą. W tym roku z jej inicjatywy odbędzie się dziesiąta edycja konkursu „Być Polakiem”. Teraz zajmuje się ratowaniem polskiego uniwersytetu z 80-letnią tradycją w Londynie. Jako posłanka zajmowała się sprawami legislacyjnymi przy przekształcaniu ATK w UKSW, razem z ks. prof. Wojciechem Góralskim i ministrem Jerzym Zdradą.

– Interesuję się młodzieżą. Zawodowo w kręgu mojego zainteresowania jest szkolnictwo wyższe. Zawsze zajmowałam się promowaniem kultury polskiej, jestem doradcą Instytutu Języka i Kultury Polskiej dla Cudzoziemców – potwierdza Joanna Fabisiak.

– Pisze programy dla wolontariuszy. Stworzyła kodeks rycerski oparty na tradycyjnych wartościach. Oddałaby wszystko dla innych. Wykonuje pracę, jakiej inni, nagłaśniani w mediach, nie wykonują w jednej dziesiątej. Z każdego człowieka potrafi wydobyć dobro – mówi Ewa Szubert-Słoniewska, była dyrektor Fundacji „Świat na Tak”.

Joanna Fabisiak wciąż ma dużo pracy i pomysłów. Jako posłanka zabiega obecnie o zmianę prawa, by dzieci nie dziedziczyły długów po rodzicach. – Dochodzi do sytuacji, że dziecko musi np. spłacać gigantyczne obciążenia po matce alkoholiczce – mówi.

Jej działalność polityczna to nie tylko pasmo sukcesów. – Nie załatwiłam sprawy ustawy o repatriacji Polaków ze Wschodu, nad którą pracowałam; projektu nie udało się przeprowadzić przez sejm – przyznaje. – Nie czuję się emerytem politycznym, mam energię i pomysły – mówi o planach kandydowania w kolejnych wyborach, choć nie wiadomo jeszcze, z którym ugrupowaniem.

– Polityka jest sztuką rzeczy możliwych. Człowiek nie może zrobić wszystkiego, ale nie ma sytuacji, by nie mógł zrobić czegoś sensownego. Zawsze kierowałam się tą zasadą – mówi Joanna Fabisiak. – Czy jestem w opozycji, czy w koalicji, idę i mówię: „To jest dobra rzecz i trzeba się nią zająć”. Po prostu lubię ludzi i lubię im pomagać.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter