20141112 15:22 mz na podst. BBC, PAP
fot. PAP/EPA/CIRO FUSCO
– [Dostrzegliśmy] rosyjskie czołgi, artylerię, systemy obrony przeciwlotniczej i oddziały żołnierzy – powiedział w Bułgarii amerykański wojskowy. Jednak gen. mjr Igor Konaszenkow z rosyjskiego ministerstwa obrony stwierdził, że "nie ma na to dowodów".
Chociaż Kreml konsekwentnie twierdzi, że nie wysyła swoich wojsk na teren wschodniej Ukrainy, do otrzymywania pomocy od "ochotników" z Rosji przyznają się sami separatyści.
W środę rano w opanowanym przez nich Doniecku znów słychać było ostrzał artyleryjski. Nie wiadomo, czy ognia użyli rebelianci, czy też oblegające miasto wojska rządowe. Są też doniesienia o walkach w okolicy Ługańska. Jak podały ukraińskie siły bezpieczeństwa, zginął jeden ukraiński żołnierz, a drugi został ranny.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) od kilku dni informuje o nieoznakowanych konwojach wojskowych, które pojawiły się na wschodniej Ukrainie. Sami Ukraińcy twierdzą, że pojazdy te przyjeżdżają z Rosji. Tamtejsze MSZ ostrzegło wczoraj, że świadczy to o kontynuowaniu rosyjskiej agresji na Ukrainę i przygotowaniach do okupacji, wbrew zawartemu 5 września zawieszeniu broni, które podpisali w Mińsku przedstawiciele rządu w Kijowie i rebeliantów. Nieustannie dochodzi do jego naruszania, a obie strony obwiniają się nazwajem o ataki.
Od kwietnia, kiedy w dwóch wschodnich obwodach Ukrainy rozpoczęła się operacja wojsk rządowych przeciwko separatystom, zginęły już ponad 4 tys. ludzi.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała we wtorek, że jej gabinet "nie jest zadowolony" z realizacji postanowień wrześniowego porozumienia. Dodała jednak, że na razie nie ma planów wprowadzenia kolejnych sankcji gospodarczych przeciwko Rosji.
THE SITUATION IN THE EASTERN REGIONS OF UKRAINE – 12.11.14 full size map http://t.co/tNFuJytBEt pic.twitter.com/77H2QlY1R2
— NSDC of Ukraine (@NSDC_ua) listopad 12, 2014