29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ojciec czy grabarz Europy?

Ocena: 0
2554

Na początku roku w niemieckim magazynie ekonomicznym „Wirtschaftswoche” ukazał się ciekawy wywiad z George’em Sorosem, amerykańskim finansistą, urodzonym w żydowskiej rodzinie na Węgrzech, o którym już nieraz była mowa w tygodniku „Idziemy”.

Swoją ogromną fortunę, której dorobił się w ubiegłym wieku na spekulacjach giełdowych m.in. w Wielkiej Brytanii, George Soros zainwestował w rozpowszechnianie koncepcji „społeczeństwa otwartego”. W tym celu założył fundację The Open Society Institute, która finansowała również działalność i rozwój Fundacji Batorego w Polsce.

Ideologia wcielana w życie przez Sorosa doprowadziła w znacznej mierze do obecnej sytuacji w Europie, niemogącej sobie poradzić z ogromnym napływem imigrantów z odrębnych kręgów kulturowych i religijnych. Przy czym nie chodzi tu jedynie o ostatnią falę imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, ale też o dużo wcześniejsze przyjmowanie imigrantów zarobkowych w celu wymieszania różnych ras i narodowości z obywatelami europejskimi.

W wywiadzie dla „Wirtschaftswoche” czytamy, jak Soros z jednej strony przyznaje, że „mniej niszczące i zdecydowanie tańsze” dla Europy byłoby obecnie takie rozwiązanie, aby „uchodźcy” pozostali w miejscach swego pochodzenia. Z drugiej strony chwali Angelę Merkel jako „zdolnego polityka” za to, że z taką determinacją broni zasad społeczeństwa otwartego.

Angela Merkel jest według Sorosa „przywódcą Europy i tym samym pośrednio wolnego świata”. Wolny i demokratyczny świat bowiem to według Sorosa świat otwarty, jednolity, nieodnoszący się do narodowych tradycji i religii. Budowanie takiego świata jest jednak nieodzownie związane z pewnym ryzykiem, którym w obecnym przypadku jest kryzys migracyjny.

Soros przyznaje, że zainwestował „miliardy dolarów, aby zmienić Europę w jak najbardziej otwarte i kosmopolityczne społeczeństwo, które będzie jedyne w swoim rodzaju na świecie”. Plany te krzyżują jednak, według Sorosa, takie państwa jak Węgry i Polska, ponieważ „podkopują zasady, które są tożsame z Europą”. Dlatego największymi wrogami wizji Europy realizowanej przez Sorosa są obecnie Viktor Orbán i Jarosław Kaczyński, którzy atakują Unię Europejską od wewnątrz.

Winą katolickiej Polski – ciągnie Soros – jest to, że „należy do najbardziej jednorodnych etnicznie i religijnie państw Europy”, gdzie każdy przybysz jest skutecznie demaskowany jako „inny”. W wypowiedziach Sorosa nie zabrakło również krytyki nowego rządu i Jarosława Kaczyńskiego, który dąży do tego, aby tak jak Marszałek Piłsudski w okresie międzywojennym „zebrać w swoim ręku wszystkie instytucje demokratyczne”.

Promotor ideologii społeczeństwa otwartego ubolewa, że Europa przeżywa kryzys właśnie dlatego, iż „w Unii Europejskiej znowu zyskują przewagę tendencje nacjonalistyczne”, które eliminują „prawdziwe wartości europejskie, jak otwartość i równouprawnienie”. Dlatego, według Sorosa, „nie ma już Europy”.

Trudno nie dostrzec we wspomnianym wywiadzie zagubienia Sorosa, który widzi, że Unia Europejska się rozpada, ba! że Europa jako taka się rozpada. Jednak winą za ten stan rzeczy obarcza on prawicowe siły w Europie, a nie promowaną przez siebie ideologię otwartego społeczeństwa. Jako wierny uczeń Karla Poppera, autora filozoficznej koncepcji „społeczeństwa otwartego”, Soros atakuje wszystkich, którzy przeciwstawiają się jego dążeniom w imię Popperowskiej zasady: zero tolerancji dla przeciwników tolerancji. Czyli dla tych, którzy bronią własnej tożsamości narodowej i religijnej, tradycji i historii. Pojęcia te bowiem dla Sorosa i jego zwolenników nie mają prawa istnienia.

„Twórcy demokracji” we wschodniej Europie, za jakiego 85-letni Soros się uważa, zapewnie nie będzie dane doczekać wszystkich skutków promowanej przez niego ideologii. Pierwsze oznaki tego, co nasz kontynent czeka w niedalekiej przyszłości, już mamy. I bynajmniej nie napawają one optymizmem. W końcu George Soros ma znaczący wkład w obecny kształt Europy rozdzieranej kryzysem tożsamościowym, moralnym i finansowym.

Cały wywiad można przeczytać w języku niemieckim pod adresem internetowym:

http://www.wiwo.de/politik/europa/george-soros-europa-gibts-doch-nicht-mehr/12754350.html

Anna Meetschen
fot. PAP/EPA/NICOLAS BOUVY

Idziemy nr 4 (538), 25 stycznia 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter