– Wzmacniając swoje bezpieczeństwo Polska wzmacnia także bezpieczeństwo całej Europy Środkowej – powiedział w środę, po podpisaniu umowy na dostawę systemu obrony Patriot, premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił również wpływ tego zakupu na scementowanie przyjaźni Polski z USA.
W środę szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowę na dostawę amerykańskich zestawów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot dla Polski; będą one podstawą programu obrony powietrznej średniego zasięgu "Wisła". Minister poinformował, że za system Patriot razem z systemem zarządzania polem walki zapłacimy 4 miliardy 750 milionów dolarów.
Jak mówił dziennikarzom po zakończeniu uroczystości szef rządu, dzięki temu zakupowi "przyjaźń polsko-amerykańska jest bardzo mocno utrwalona, jest scementowana".
– To jest najnowocześniejsza broń, która będzie też częściowo tutaj, w Polsce produkowana, będzie zintegrowana z systemami amerykańskimi; (...) będziemy dzięki temu dużo bezpieczniejsi – przekonywał Morawiecki.
– Jest to taka symboliczna chwila, która określa bardzo mocno wspólnotę wartości, solidarność i współpracę pomiędzy nami a Stanami Zjednoczonymi, ale również pomiędzy Polską a innymi państwami NATO. My, poprzez nasze działania, nasze zakupy, tym samym dajemy również do zrozumienia, że chcemy czuć się integralną częścią tego najważniejszego sojuszu wojskowego – podkreślił.
Jak dodał premier, wzmacniając swoje bezpieczeństwo Polska wzmacnia także bezpieczeństwo "całej Europy Środkowej".
Przyznał jednocześnie, że negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi "były niełatwe". Podziękował w tym kontekście zespołowi negocjacyjnemu, wymieniając b. szefa MON Antoniego Macierewicza, który "ogromnie się starał i wkładał swoje serce w to wszystko", oraz obecnego, Mariusza Błaszczaka, który "w tej ostatniej, krytycznej, bardzo ważnej fazie negocjacji nadzorował je osobiście", dbając o to, żeby "reguły offsetowe (...) były jak najbardziej korzystne dla polskiej armii".
– Polski żołnierz jest znany ze swojej waleczności. Od dzisiaj, wkrótce już, jestem przekonany, że również nasz sprzęt wojskowy będzie coraz bardziej znany na całym świecie – mówił Morawiecki.
Pod koniec ubiegłego roku amerykańskie władze zgodziły się sprzedać Polsce w pierwszej z dwóch planowanych faz m.in. 16 wyrzutni, cztery stacje radiolokacyjne i 208 pocisków.
Zestawy dla Polski mają być dostarczane w latach 2022-24. Według deklaracji z lipca ub. r. Polska otrzyma jednostki ogniowe w najnowocześniejszej dostępnej konfiguracji. Pierwsza partia ma być wyposażona w radary sektorowe, w drugiej fazie mają być dostępne radary dookólne; zapowiedziano też prace nad włączeniem w polski system tańszych pocisków, które mają być uzupełnieniem dla pocisków antybalistycznych PAC-3 MSE. Polskie baterie Patriot mają być zintegrowane z nowym, opracowywanym systemem zarządzania polem walki IBCS.
W ubiegłym tygodniu zostały podpisane warte prawie 950 mln zł umowy offsetowe związane z planowanym kontraktem, dotyczące transferu technologii i udziału polskiego przemysłu w dostawach i obsłudze zestawów Patriot dla polskich sił zbrojnych.
Największy z dotychczasowych kontraktów zbrojeniowych w Polsce był negocjowany w formule międzyrządowej od kwietnia 2015 r., od jesieni ub. r. trwały negocjacje offsetu.
Modernizacja obrony powietrznej to jeden z priorytetów wieloletniego planu rozwoju sił zbrojnych. Program obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, którego podstawą będą zestawy Patriot, zakłada, że będzie to system mobilny, umożliwiający obronę wybranych obszarów – ważnych obiektów, zgrupowań wojsk i kontyngentów za granicą.
Marceli Sommer, Jakub Borowski (PAP)
Co? Gdzie? Kiedy?
