– Jestem zadowolony z funkcjonowania systemu parlamentarno-gabinetowego, ale osobiście bardziej przekonuje mnie system prezydencki – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania tygodnika "Do Rzeczy”.
fot. PAP/Jakub KamińskiPrezydent został spytany o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" stwierdził, że "nie widzi przesłanek do wprowadzenia systemu prezydenckiego".
– Osobiście bardziej mnie przekonuje system prezydencki. Nie znaczy to, że system parlamentarno-gabinetowy jest zły z założenia. Powiem więcej, jestem z jego funkcjonowania zadowolony (...)Gdybym jednak miał wybierać, wybrałbym system prezydencki – odparł Andrzej Duda. – Można dyskutować, czy w pewnych aspektach nie powinno być współdecydowania prezydenta i premiera, jak doprecyzować pewne uprawnienia rządu i prezydenta, które się na siebie nakładają i prowadzą do niepotrzebnych sporów kompetencyjnych, czy w pewnych obszarach wzmocnić pozycję ustrojową prezydenta – tłumaczył i dodał, że w referendum można zapytać Polaków, w jaki sposób chcą by prezydent był wybierany: przez Zgromadzenie Narodowe czy w wyborach powszechnych.
Prezydent Andrzej Duda ogłosił inicjatywę przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji w czasie uroczystości w Święto Konstytucji 3 Maja
Prezydent chce, by referendum to odbyło się w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - 11 listopada 2018 r. lub trwało dwa dni: 10 i 11 listopada. 11 listopada, to również - wynikający z Kodeksu wyborczego – termin wyborów samorządowych.
– Zależy mi, żeby referendum odbyło się 11 listopada 2018 roku, bo to jest ważna dla Polaków data. Nigdy nie mówiłem, że referendum musi się odbyć razem z wyborami samorządowymi. Uważam, że jest dobrym pomysłem, by dać się Polakom wypowiedzieć w tej sprawie wcześniej, jeszcze zanim pojawi się gotowy projekt konstytucji przygotowany przez ekspertów - zaznaczył.
– Złożę odpowiedni wniosek do Senatu i Senat to oceni. Na razie prowadzimy debaty w całej Polsce (...) i widać, że ludzie chcą o tym rozmawiać – oświadczył prezydent.(PAP)