Żywności nie zabraknie, jest jej pod dostatkiem; wszystko, co jest potrzebne jest w takiej ilości, żeby zapewnić możliwość normalnego funkcjonowania - zapewniał prezydent Andrzej Duda w piątek po wizycie w Banku Żywności w Ciechanowie (woj. mazowieckie). Wcześniej, podczas wizyty towarzyszący prezydentowi minister rolnictwa przekonywał: jesteśmy krajem nadwyżek, których nie są w stanie sami Polacy zjeść
Fot. PAP/Grzegorz MichałowskiPrezydent przypomniał, że osoby, które są w trudnej sytuacji z uwagi na objęcie ich kwarantanną i nie mogą zrobić same zakupów, będą wyszukiwane przez ośrodki pomocy społecznej, które będą taką pomoc dostarczać. Apelował także, aby wszyscy, którzy mają wiedzę o takich osobach, zgłaszali zapotrzebowanie do ośrodków pomocy społecznej.
Podkreślił, że magazyn w Ciechanowie jest pełen i gotowy do dostarczania żywności.
Chcę zapewnić, że żywności nie zabraknie, jest jej bardzo dużo, pod dostatkiem. Rolnicy zapewniają nam bezpieczeństwo żywnościowe i mamy to szczęście, to jest faktem, i dzisiaj to się pokazuje, że nie brakuje żadnych produktów. Wszystko, co jest potrzebne, jest w takiej ilości, żeby zapewnić możliwość nie tylko przetrwania, ale i normalnego funkcjonowania
- powiedział prezydent.
Towarzyszący prezydentowi min. Krzysztof Ardanowski oświadczył, że na polecenie głowy państwa ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej oraz resort rolnictwa doprecyzowały i rozszerzyły program operacyjny pomocy żywnościowej, który od kilku lat jest realizowany jako pomoc dla ludzi ubogich.
W tym roku z tego programu dedykowanego ludziom ubogim korzysta ok. 1,5 mln osób. Rozszerzyliśmy to, biorąc pod uwagę krytyczną sytuację związaną z osobami, które będą musiały na jakiś czas ograniczyć swoją aktywność, tych którzy będą na kwarantannie, o te osoby, które będą wskazywane przez ośrodki pomocy społecznej
- mówił Ardanowski dodając, że "jesteśmy krajem nadwyżek, których nie są w stanie sami Polacy zjeść", a z drugiej strony polskie rolnictwo ma ogromne zapasy surowców - zbóż konsumpcyjnych, ziemniaków, warzyw, owoców, masła, różnego rodzaju mięsa czy mleka.
Szef resortu rolnictwa zaapelował jednocześnie do Polaków o nie marnowanie żywności.
Żebyśmy nie marnowali tej żywności, żebyśmy jej potem nie wyrzucali, bo jest to i nielogiczne, bo marnuje pracę rolników, marnuje zasoby przyrody. Jest również niemoralne, jest grzechem
- zaznaczył Ardanowski.