29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prywatyzacja państwa

Ocena: 0
2384

Prezes Fed, według obecnego kursu wymiennego, zarabia około 62,5 tys. złotych miesięcznie i za tak „śmieszne pieniądze” bierze odpowiedzialność za kierowanie polityką pieniężną gospodarki około 38-krotnie większej niż polska. Co więcej, jego decyzje mają wpływ na poziom stóp procentowych na całym świecie i na kurs wymienny dolara, najważniejszej waluty świata. Cóż, co kraj to obyczaj.

 

Niezależność banku centralnego

Idea nadania daleko idącej autonomii bankowi centralnemu ma swe korzenie w hipotezie, że instytucja ta może być wykorzystana w celach politycznych. Partia będąca przy władzy może wywrzeć nacisk na bank centralny, aby obniżył stopy procentowe i nakręcił koniunkturę przed wyborami, co poprawia nastroje społeczne. Jest to punkt widzenia rozpowszechniony wśród politologów, natomiast ekonomiści nigdy nie traktowali go poważnie. Nie wchodząc we wszystkie szczegóły, wspomnijmy, że bank centralny kontroluje tylko krótkoterminowe stopy procentowe (w Polsce na siedmiodniowe bony pieniężne), natomiast zachowanie się przedsiębiorstw i konsumentów zależy od stóp procentowych obowiązujących na pożyczki o dużo dłuższych terminach spłaty. Na przykład zakup takich towarów jak samochody czy meble zależy od stóp procentowych na pożyczki zawierane na kilka lat, podobnie mają się sprawy z firmami nabywającymi środki trwałe (maszyny, nie mówiąc o budynkach). Po drugie, banki komercyjne, jeśli uznają obniżenie krótkoterminowych stóp procentowych przez bank centralny za potencjalne źródło inflacji, podejmują kroki „obronne” i podwyższają stopy procentowe na pożyczki długoterminowe, co na ogół powoduje spadek wydatków na spożycie i inwestycje. Stąd działalność banku centralnego może mieć skutki odwrotne do tych, jakie chcieliby osiągnąć politycy.

Niemniej, aby uchronić bank centralny przed niepożądanymi próbami ingerencji polityków w prowadzenie polityki pieniężnej – w tej chwili w USA ekonomiści w osłupieniu obserwują wpisy prezydenta Donalda Trumpa na Twitterze tyczące się decyzji podejmowanych przez Fed – instytucja ta powinna cieszyć się pewną dozą autonomii. W jakim zakresie bank centralny winien mieć wolną rękę, to sprawa dyskusyjna. W teorii, w USA Kongres może zrobić wszystko co chce, nawet zlikwidować Fed, ale tej groźby nie używa, ponieważ wszyscy doskonale rozumieją, że skuteczny bank centralny musi cieszyć się wiarygodnością, istnienie zaś tak postrzeganego banku leży w interesie narodowym Ameryki. Z drugiej strony, Europejski Bank Centralny działa na podstawie traktatu z Maastricht i żadna instytucja unijna i krajowa nie sprawuje nad nim nadzoru w zakresie polityki pieniężnej, ale jest nie do pomyślenia, żeby jakikolwiek pracownik ECB, włącznie z jego prezydentem, nie podlegał ściganiu za przestępstwa pospolite. ECB jest całkowicie niezależny tylko w zakresie polityki pieniężnej.

 

Postaw sukna

NBP jest tylko jednym z wielu przykładów prywatyzacji własności całego narodu. Jak zarządzane są spółki z udziałem państwa, wszyscy doskonale wiemy. Ale są i inne, mniej znane, choć nie mniej dotkliwe przypadki prywatyzacji sfery publicznej. Na przykład państwo, czyli podatnik, bo premier i ministrowie nie wydają tu własnych pieniędzy, buduje autostrady. Później ta publiczna własność jest przekazywana koncesjonariuszom, którzy łupią użytkownika do woli. W Polsce opłaty za korzystanie z autostrad są niebotyczne, np. przejechanie 60 km pomiędzy Krakowem i Katowicami autostradą A4 kosztuje 20 złotych, czyli około 5,4 dolara. Dla porównania, za taką kwotę można przejechać 120 km New Jersey Turnpike. Proszę zauważyć, że powyższe porównanie pomija różnice w zarobkach użytkowników.

Aby było ciekawiej, koncesjonariusz ma prawo nie wyrazić zgody na budowę „konkurencyjnej” autostrady, a nawet zablokować usprawnienie dróg lokalnych równoległych do autostrady. Wyobraźmy sobie właściciela dużej kamienicy, który wynajmując mieszkanie, daje lokatorowi prawo weta względem wynajmu pozostałych mieszkań. Każdy powiedziałby, że kamienicznik postradał zmysły, a dokładnie to robią polskie władze z naszą własnością.

Transformacja dokonuje się według wzorca, który doprowadził Rzeczpospolitą Obojga Narodów do upadku. Henryk Sienkiewicz włożył w usta Bogusława Radziwiłła słynne słowa: „Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągnie… kto żyw naokoło”. W 2015 r., przed wyborami, PiS obiecywał skończyć z tymi praktykami.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest profesorem ekonomii w Hollins University w stanie Wirginia, USA

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter