18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Reedukacja po chińsku

Ocena: 0
1850

Z odległej Europy widzimy zwykle Chiny jako bogaty kraj o dynamicznie rozwijającej się gospodarce wolnorynkowej. Tymczasem jest to wciąż państwo komunistyczne.

fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Mniejszości narodowe i osoby wierzące poddawane są w Chińskiej Republice Ludowej represjom, a nieprawomyślni trafiają do „obozów reedukacyjnych”. W ostatnim okresie szczególnie dużo mówi się o Ujgurach, zamieszkujących region autonomiczny Xinjiang, zwany też Wschodnim Turkiestanem, przed wiekami odrębne państwo. Od lat na terenie regionu działali ujgurscy separatyści, co spotykało się z represjami ze strony Pekinu. Blisko 10 mln Ujgurów, posługujących się językiem z rodziny tureckich, jest wyznawcami islamu. Szacuje się, że około miliona z nich zostało uwięzionych.

Wcześniej władze w Pekinie ostro przeciwdziałały niepodległościowym tendencjom Tybetańczyków, którzy mają swój rząd emigracyjny w Indiach, z Dalajlamą na czele. Tak jak dziś Ujgurzy, Tybetańczycy byli prześladowani i karani za działalność separatystyczną. I dziś pozostają pod ścisłą kontrolą władz.

 


REEDUKACJA I TRANSFORMACJA

„Obozy reedukacyjne” w Xinjiangu funkcjonują poza oficjalnym systemem prawnym ChRLj, a władze zaprzeczają ich istnieniu. Pierwsze powstały w 2014 r., a rozbudowano je w 2016 r., gdy miejscowym pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Chin został uznawany za „twardogłowego” Chen Quanguo, obecnie także członek Biura Politycznego KC KPCh.

Nie ma żadnych oficjalnych liczb, ale działacze praw człowieka twierdzą, że w obozach znajduje się około miliona ludzi – przede wszystkim Ujgurów, ale też Kazachów i przedstawicieli innych mniejszości, wyznających islam, a także chrześcijan, a zapewne i cudzoziemców. Niektóre źródła mówią o 3 mln uwięzionych. Tak na przykład twierdzi niezależny badacz mniejszości narodowych w ChRL dr Adrian Zenz z Europejskiej Szkoły Kultury i Teologii w niemieckim mieście Korntal.

Kiedy władzę w regionie objął wspomniany Chen Quanguo, zwerbowano 90 tys. nowych policjantów i ustanowiono 7300 ufortyfikowanych punktów kontrolnych. Miejscowe władze zaczęły rozwijać politykę „przemiany przez edukację”, obozy zaś nazywać „ośrodkami szkolenia i przemiany”.

Chociaż w Xinjiangu żyje zaledwie 1,5 proc. ludności Chin, to aresztowani tu stanowią aż 21 proc. ogólnej liczby mieszkańców regionu. Różne organizacje i instytucje w krajach Azji oraz w USA usiłowały zbadać funkcjonowanie obozów. Analizowano zdjęcia satelitarne i dokumenty ujawnione przez władze, a także relacje osób z regionu. Udało się zlokalizować kilkadziesiąt obozów. W miastach są to zazwyczaj przebudowane szkoły czy inne budynki państwowe, ale na wsi obozy budowane są od zera. Otaczają je ściany i zasieki, wieże strażnicze i specjalne pomieszczenia dla policji.

Opowieści docierające z obozów są ponure. Więźniowie bywają bici i torturowani. Muszą przyjmować pigułki i płyny, po których źle się czują, a czasami popadają w otępienie. Są zmuszani do czytania komunistycznej literatury propagandowej, a podczas apeli wykrzykiwania haseł poparcia dla władz i śpiewania hymnu ChRL. Muzułmanie nakłaniani są do picia alkoholu i jedzenia wieprzowiny.

Chińskie władze twierdzą, że wszelkie działania policji mają na celu zwalczanie ekstremizmu islamskiego, a media państwowe wskazują, że od początku całej akcji w Xinjiang nie było „poważniejszych ataków terrorystycznych”.

Ale nie tylko wyznawcy islamu są w Chinach prześladowani. Także chrześcijanie trafiają do obozów i są „reedukowani”. Francuskie pismo „Le Croix” donosiło, że z niektórych kościołów w diecezji Handan w Hebei w maju zostały siłą usunięte krzyże. Niewykluczone, że kościoły zostaną zburzone, ale lokalne władze zabraniają pisania i rozmawiania na ten temat.

Miejscowy katolik, który przedstawił się dziennikarzowi jako Jan, powiedział, że władze zakazały wiernym dyskusji o tych wydarzeniach i ostrzegły, że mogą spodziewać się represji, np. aresztowania duchownych. Szacuje się, że w ostatnim czasie z kościołów katolickich i protestanckich w Chinach zostało zdemontowanych około stu krzyży.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 kwietnia

Środa, III Tydzień wielkanocny
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 35-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter