Stanowisko rządu ws. przyjmowania imigrantów nie zmienia się; jest to kwestia bezpieczeństwa Polski – podkreślił w piątek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, odnosząc się do zapowiedzi Węgier dot. udziału w nowym unijnym systemie rozdziału uchodźców.
Minister Sasin, pytany w telewizji wpolsce.pl o stanowisko polskiego rządu w kwestii przyjmowania imigrantów wobec deklaracji Węgier o rozdziale uchodźców, zapewnił że nie ulega ono zmianie. – Nasze stanowisko się nie zmienia. Jesteśmy bardzo konsekwentni jeśli o to chodzi, ponieważ jest to kwestia bezpieczeństwa Polski. W kwestii bezpieczeństwa Polski i Polaków nie może być kompromisów, nie może być lawirowania i szukania rozwiązań, które obniżałoby poziom bezpieczeństwa – zaznaczył.
Premier Węgier Viktor Orban w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" oświadczył, że Węgry mogłyby wziąć udział w nowym unijnym systemie rozdziału uchodźców pod warunkiem, że Budapeszt decydowałby o tym, kogo przyjmuje.
Sasin podkreślił, że rząd nie wyrazi zgody na narzucanie Polsce zasad przyjmowania uchodźców. – Nie zgodzimy się na mechanizmy narzucania, kogo mamy przyjmować, w jakich ilościach, czy jacy mają to być ludzie. To zawsze Polski rząd będzie decydować, kogo w Polsce przyjmiemy i na jakich zasadach – stwierdził.
Sasin zwrócił uwagę, że "w tej chwili w Polsce przebywa, według różnych szacunków, od 1 mln do nawet 2 mln obywateli Ukrainy, wśród których są uchodźcy z terenów objętych wojną, ale zdecydowana większość to imigranci zarobkowi przybywający do naszego kraju, aby poprawić swój los". Ocenił, że jest to taka sama sytuacja, jaka występuje w Europie Zachodniej.
– Ważne, żeby nasi partnerzy z Brukseli zrozumieli, że nie można różnicować ludzi w zależności od tego, skąd pochodzą. Uchodźcy z Ukrainy są takimi samymi uchodźcami, jak ci z Bliskiego Wschodu – dodał.(PAP)