18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sukces w Strasburgu

Ocena: 0
1500

Przedstawiamy fragmenty przemówień premier Beaty Szydło w Parlamencie Europejskim 19 stycznia oraz komentarze zagranicznych europosłów wspierających polskie stanowisko.

– Jest dla mnie bardzo ważne, żebyśmy mogli rozwiać wątpliwości, jeśli takie są, co do zmian, które wprowadzamy w Polsce. Wprowadzamy je dlatego, że w wyniku demokratycznych wyborów w 2015 r. polscy obywatele zdecydowali, że chcą zmian zaproponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość – mówiła Beata Szydło w PE. – Wydaje mi się, że głosy, które oceniają Polskę i jej rząd w sposób nieuprawniony i niesprawiedliwy, są często tylko wynikiem niedoinformowania, czy też wygłaszane są przez tych, którzy mają złą wolę, ale wierzę, że są oni w mniejszości.

Zdaniem pani premier, po latach transformacji, a także członkostwa w UE, wielu Polaków uważa, że zostali w procesie transformacji pominięci. – Wielu polskich obywateli ma poczucie, że muszą mieć równe szanse, i w naszym programie są odpowiednie rozwiązania, również wzorowane na tych stosowanych w innych państwach UE – powiedziała Beata Szydło. – Zrealizowaliśmy te postulaty, żeby – jak chcą Polacy – tworzyły podstawy, fundamenty polskiego rozwoju, polskiego państwa. Robimy to zgodnie z prawem, szanując Konstytucję, szanując ustawy, szanując wreszcie traktaty europejskie – podkreśliła.

Premier RP odniosła się do kwestii politycznego sporu w kraju. – W czerwcu 2015 r. Sejm poprzedniej kadencji przyjął ustawę o TK, która została później uznana w części za niekonstytucyjną; z naruszeniem konstytucji dokonano przedwczesnego wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, musieliśmy to naprawić. (...) Zgadzamy się, by ośmiu z 15 sędziów TK było wskazanych przez opozycję. To jest pozytywna zmiana w postrzeganiu praw opozycji, to radykalna zmiana w porównaniu z naszymi poprzednikami. Dla Polaków Konstytucja to świętość; nie doszło w naszym kraju do złamania Konstytucji – skwitowała.

Odniosła się też do kwestii ustawy mediów publicznych. Podkreśliła, że zmiany w mediach publicznych w niczym nie naruszają europejskich standardów. – To próba przywrócenia im apolityczności, bezstronności, pluralizmu i równej dostępności ze wszystkich stron. W pierwszym etapie reformy mediów publicznych uporządkowaliśmy kwestie nadzoru właścicielskiego nad mediami, który do tej pory był nieefektywny i niezgodny ze standardami europejskimi – dodała.

Zakończyła mówiąc, że „jest przekonana, iż w dialogu i porozumieniu będziemy razem budowali przyszłość UE”.

W kontekście europejskiej równości i solidarności Beata Szydło powiedziała: – Śląsk potrzebuje dziś pomocy UE. Bądźcie solidarni – pomóżcie polskim kopalniom. Ślązacy pytają mnie dziś, czy UE pochyli się nad ich problemami, czy dostrzeże, że potrzebujemy tej pomocy, czy też zostawi, tak jak kiedyś zostawiła polskie stocznie. Takie rozgoryczenie też jest w Polsce. Chcemy, by Polacy mieli poczucie, że UE jest z nimi, gdy potrzebują pomocy.

Na pytanie, dlaczego polski rząd nie poczekał na opinię Komisji Weneckiej przy wprowadzaniu ustawy o TK, odparła: – Nie czekaliśmy, tak jak państwo nie czekaliście na tę opinię, i Komisja Wenecka także, i zorganizowaliście to spotkanie.

Wśród europosłów wspierających stanowisko polskiego rządu znaleźli się obywatele Wielkiej Brytanii, Niemiec (!) i Czech.

Syed Kamall, Brytyjczyk reprezentujący konserwatystów, pytał: – Dlaczego nie było reakcji UE podczas poprzednich rządów? Musimy pozwolić, by Komisja Wenecka wydała swoją opinię. (…) To ta izba jest pełna interesów politycznych powiązanych z interesami czasopism i telewizji. Jeśli chcecie coś zarzucać demokratycznemu rządowi w Polsce, musicie wziąć pod uwagę, że ludzie w Polsce wybiorą bardziej eurosceptycznych posłów – tak jak na Węgrzech czy we Włoszech. (…) Porównywanie polskiego rządu do putinizmu jest obraźliwe – skupmy się na faktycznym kryzysie, z jakim boryka się UE. Mam na myśli niski wzrost gospodarczy, migrację i strefę euro.

Niemiecki europoseł Hans-Olaf Henkel zaapelował do Martina Schulza, by ten przeprosił Polskę za słowa o „demokracji w stylu putinowskim”. Ten jednak nie zareagował. – Polacy wywalczyli sobie demokrację, nie potrzebują pouczeń. Niemcy mają problemy, nie Polacy. Jeśli jakiś naród nie potrzebuje krytyki, jak walczyć o wolność, to właśnie Polska – powiedział Hans-Olaf Henkel.

Petr Mech z Czech z plakietką „Jestem Polakiem” bronił polskiego rządu: – Mamy do czynienia ze skandaliczną sytuacją, gdzie UE wszczyna wobec Polski procedurę, która może zostać zakończona wycofaniem prawa głosu dla Polski – mówił. Chciał wiedzieć, co naprawdę przeszkadza Komisji Europejskiej. – Czy to, że partia, która nie lubi obecnego kształtu UE, wygrała te wybory? Jest to partia, która chce stawić czoła niesprawiedliwemu dyktatowi kwot rozdziału migrantów – taki jest powód. To skandaliczna ingerencja w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa – stwierdził Petr Mach.

Ostatecznie Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy postanowiło na sesji zimowej nie przeprowadzać debaty na temat funkcjonowania instytucji demokratycznych w Polsce. Wniosek w tej sprawie nie uzyskał wymaganych dwóch trzecich głosów. Za przeprowadzeniem debaty zagłosowało 98 delegatów do ZPRE, 89 było przeciw, a 14 wstrzymało się od głosu.

oprac. mo
Idziemy nr 5 (539), 31 stycznia 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter