Ukraińskie służby odnalazły w pobliżu miejscowości Chriaszczuwate 15 ciał ofiar poniedziałkowego ostrzału kolumny z uchodźcami. Poinformował o tym we wtorek rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko.
2014-08-19 14:09
sg, mz na podst. tvn24.pl, pap.pl
fot. PAP/ EPA/SERGEI ILNITSKY
– Wczoraj znaleziono 15 ciał cywilów – powiedział Łysenko. Jak dodał prace musiały zostać przerwane, ze względu na trwające w tym rejonie walki. Separatyści ostrzeliwują teren utrudniając dalsze poszukiwania. Członkowie prorosyjskich bojówek chcą w ten sposób „utrudnić prowadzenie śledztwa i zatrzeć ślady” – uważają przedstawiciele sił prowadzących operację antyterrorystyczną na wschodzie Ukrainy.
W tych warunkach udało się wczoraj odnaleźć 15 ciał. Tuż po ostrzelaniu konwoju Ukraińcy informowali, że ofiar „mogą być dziesiątki”, a wśród nich wiele kobiet i dzieci.
Do masakry doszło wczoraj pod Ługańskiem. Separatyści ostrzelali artylerią kolumnę autobusów z uchodźcami – podali w poniedziałek przedstawiciele ukraińskiej armii.
Samochodami wiezieni byli mieszkańcy miejscowości Chriaszczewatoje i Nowoswietłowka w obwodzie ługańskim, gdzie siły rządowe toczą obecnie walki z separatystami. Do "zmasowanego ataku ogniowego" z moździerzy i wyrzutni Grad doszło ok. godz. 9:40 czasu lokalnego – poinformował w "Ukraińskiej Prawdzie" szef służby prasowej Operacyjnego Dowództwa "Północ" Anatolij Proszin.
Rebelianci zaprzeczają, jakoby oni ostrzelali konwój. Wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Andriej Purgin odpowiedzialność za tragedię zrzuca na wojska ukraińskie. – To Ukraińcy cały czas bombardują drogę z samolotów i Gradów. Wydaje się, że teraz zabili więcej cywilów – zaprzeczył jeden z liderów separatystów. Do ataku na uchodźców doszło jednak na terenie obwodu ługańskiego, gdzie siłami rebeliantów kierują władze Ługańskiej Republiki Ludowej.