W co gra minister?

Pod takim tytułem przedstawiliśmy w ubiegłym tygodniu sprawę odwołania prof. Jerzego Szaflika z funkcji Krajowego Konsultanta ds. Okulistyki i skierowanych do CBA, z inicjatywy Ministra Zdrowia, zarzutów wobec niego. Sprawa nabrała biegu. W środowisku lekarzy okulistów zawrzało po tym, jak „Rzeczpospolita” dotarła do tajnego protokołu NIK dotyczącego praktyk medycznych stosowanych przez prof. Edwarda Wylęgałę, którego Minister Zdrowia mianował p.o. Konsultanta Krajowego ds. Okulistyki. W protokole kontrolerzy NIK stwierdzili, że protezy rogówki wykonanej z tytanu i pleksiglasu, których używał prof. Wylęgała do zabiegów, nie zostały zgłoszone do rejestru wyrobów medycznych.

Przeczytać tam można także: „Okręgowy Szpital Kolejowy w Katowicach nie wystąpił do Ministra Zdrowia z wnioskiem o dopuszczenie do używania protez rogówki bez konieczności przeprowadzenia procedur oceny ich zgodności”. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia idzie w zaparte twierdząc, że ani w zaleceniach pokontrolnych, ani w raporcie NIK nie stwierdzono uchybień w działalności Okręgowego Szpitala Kolejowego w Katowicach w zakresie przeszczepiania rogówek.

Okuliści z Polskiego Towarzystwa Okulistycznego (PTO), domagają się od Ministra Zdrowia natychmiastowego wyboru Konsultanta Krajowego ds. Okulistyki. PTO według ustawy rekomenduje 3 kandydatów na to stanowisko i chciałoby w tej funkcji widzieć w pierwszej kolejności prof. Szaflika. Tymczasem zgodnie z przepisami minister Arłukowicz może utrzymywać przez sześć miesięcy stanowisko p.o. Konsultanta Krajowego.

Irena Świedzewska Idziemy nr 38 (367), 16 września 2012 r.