19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Warszawa: uniemożliwiono ambasadorowi Rosji złożenie kwiatów w Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich

Ocena: 0.5
795

Komentując poniedziałkowe wydarzenia przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie najpierw rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina we wpisie zapewnił: "zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, obserwujemy ją", a następnie wypowiedział się sam szef MSZ Zbigniew RAU nie ukrywając, że:

Wydarzenie, do którego doszło dzisiaj podczas składania wieńców przy grobach poległych żołnierzy sowieckich przez ambasadora Federacji Rosyjskiej stanowi incydent, który nie powinien mieć miejsca, incydent ze wszech miar godny ubolewania.

Zapewnił też, że w Polsce "dyplomaci cieszą się szczególną ochroną, niezależnie od polityki, jaką prowadzą rządy, które oni reprezentują".

Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller na poniedziałkowym briefingu przed KPRM podkreślił po raz kolejny, że ambasada Rosji została wcześniej poinformowana, jakie mogą być reakcje na publiczne pojawienie się Andriejewa.

Ze strony władz polskich została skierowana nota do ambasady rosyjskiej, wskazująca na ryzyka związane z tym, że przedstawiciel państwa, które prowadzi wojnę najeźdźczą, które realizuje politykę ludobójstwa na terenie Ukrainy, będzie składał publicznie kwiaty w tym dniu, i że to rodzi ryzyka, które mogą spotkać się chociażby z protestami opinii publicznej

- powiedział rzecznik rządu.

Zaznaczył, że takie ryzyka zgłaszała nie tylko strona rządowa, ale też przedstawiciele opozycji.

Oczywiście życzymy sobie tego, żeby każde demonstracje, które są przeprowadzane w Polsce miały charakter pokojowy i tak byłoby najlepiej. Natomiast rozumiem te emocje, które się pojawiły, gdy na terenie Ukrainy widzimy mordowane dzieci i rodziny, zbrodnie ludobójstwa - takie emocje mogą się pojawiać, a tak jak mówię, ambasada Rosji otrzymała wcześniejszą wyraźną informację, że to stwarza określone ryzyka

- tłumaczył. Jak zauważył, policja zabezpieczyła bezpieczny wyjazd rosyjskiego ambasadora spod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Dodał także, że słowa rosyjskich dyplomatów, kwestionujące np. ludobójstwo w Buczy, to są ordynarne kłamstwa powtarzane nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach. "To jest przekaz, który jak rozumiem, sufluje bezpośrednio Władimir Putin i tych kłamstw próbują się niestety konsekwentnie trzymać" - powiedział Müller.

Incydent zdążyło już skomentować także rosyjskie MSZ. Jego rzeczniczka Maria Zacharowa sugerując, że staje się oczywiste, że "Zachód wyznaczył kurs na reinkarnacje faszyzmu".

++++++

O tym, że niemożliwe będzie "przeprowadzenie w dniu 9 maja 2022 r. w Warszawie uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa w trybie tradycyjnym", ambasada rosyjska na swojej stronie internetowej informowała już w sobotę. Niemniej jednak - jak napisano - "ambasador Siergiej Andriejew złoży wieniec na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie zgodnie z planem 9 maja 2022 roku o godzinie 12.00".

W odpowiedzi także w sobotę wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz mocno podkreślił:

MSZ nie planował udzielać ambasadzie Rosji wsparcia przy organizacji uroczystości 9 maja i takiego wsparcia nie udzieli, w odpowiedzi na notę przekazaliśmy ambasadzie Rosji nasze negatywne stanowisko.

O tym, że ambasada Rosji zwróciła się do MSZ o wsparcie, poinformował w sobotę w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Stanowczo się temu sprzeciwiam. Żadna polska instytucja publiczna nie powinna do tej inicjatywy przyłożyć ręki. Więcej - powinno się jej zakazać. Nie ma mojej zgody na święto agresora w Warszawie

- napisał Trzaskowski.

Głos w sprawie - także już w sobotę - zabrał wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.

Nie jest prawdą, żeby jakiekolwiek ministerstwo, czy instytucja państwa wydawała zgodę na tego typu wydarzenia. Powiem więcej, żadna ze służb dbających o bezpieczeństwo nie wesprze tego typu organizacji działań

- zapewnił. Jednocześnie przyznał, że prośba o takie wsparcie rzeczywiście wpłynęła.

W poniedziałek już ok. godz. 11 przed Mauzoleum zabrało się kilkuset demonstrantów z flagami Ukrainy i transparentami. Widoczne były hasła m.in.: "Niech żyje wolna Ukraina", "Putin terrorist", "Putler kaput". Wcześniej w ramach akcji "Stop Russia Now" przy Mauzoleum stanęły billboardy z napisami o "Wielkich zwycięstwach Rosji": ponad 25 tys. straconych żołnierzach, prawie 4 tys. straconych czołgach, zbrodniach wojenne w Buczy, Mariupolu i innych miastach. Między transparentami stały młode kobiety w białych koszulkach umazanych czerwoną farbą.

Przed Mauzoleum dochodziło także do przepychanek pomiędzy demonstrantami, a nielicznymi grupkami wyrażającymi poglądy prorosyjskie. Demonstranci stali na całej szerokości przejścia prowadzącego od ul. Żwirki i Wigury w głąb cmentarza. Przejściowo policja zamknęła ruch na odcinku ul. Żwirki i Wigury przed Mauzoleum w stronę centrum stolicy.

Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich znajduje się przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie i zajmuje obszar 19 hektarów. Powstał kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, ma charakter rozległego parku. Spoczywają tam szczątki ponad 20 tys. żołnierzy poległych w latach 1944-1945.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter