Wysoka komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Navi Pillay oświadczyła, że zestrzelenie samolotu Malaysia Airlines nad Ukrainą może stanowić zbrodnię wojenną.
20140728 14:07 mz, ohchr.org
fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
W wydanym dziś komunikacie Pillay stwierdziła, że w sprawie tragedii z 17 lipca "konieczne jest przeprowadzenie szybkiego, dokładnego, skutecznego, niezależnego i bezstronnego śledztwa". Na pokładzie Boeinga 777 było 298 pasażerów i członków załogi – wszyscy zginęli. Lecąca z Amsterdamu do Kuala Lumpur maszyna została zestrzelona nad obwodem donieckim i spadła na obszarze kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.
"Dołożymy wszelkich starań, by wszyscy poważnie naruszający prawo międzynarodowe, w tym dokonujący zbrodni wojennych, zostali postawieni przed sądem, bez względu na to, kim są" – podkreśliła Pillay.
Z raportu przedstawionego przez ONZ wynika, że od połowy kwietnia w walkach separatystów z siłami rządowymi na wschodniej Ukrainie zginęło co najmniej 1129 osób, a 3442 zostały ranne. Ponad 100 tys. mieszkańców uciekło ze strefy walk w inne regiony kraju.
"Doniesienia o nasilających się walkach w okolicach Doniecka i Ługańska są szczególnie alarmujące" – oceniła wysoka komisarz NZ ds. praw człowieka. "Obie strony używają broni ciężkiej na obszarach zamieszkanych, takiej jak broń artyleryjska, czołgi, i pociski rakietowe".
Jak napisano w dokumencie, ludność z terenów objętych walkami jest zastraszana przez rebeliantów. Mieszkańcy, w tym urzędnicy i inne osoby ważne dla lokalnej społeczności są porywani dla okupu, torturowani, a nawet zabijani. Raport ocenia, że władze Ukrainy nie zapewniły wystarczającej ochrony cywilom. Separatyści celowo atakowali obiekty użyteczności publicznej, kopalnie, banki i infrastrukturę kolejową.