Liczę na to, że treść moich ostatnich artykułów nie wzbudziła Państwa niepokoju.
fot. Freepik.com
Ba! Że uspokoiła i dodała wiatru w żagle, aby z nowym spojrzeniem (a może i z takim samym) podjąć wyzwanie świątecznych porządków. Tylko teraz jest jeszcze na to czas, bo tuż przed świętami nie warto sobie porządkami zawracać głowy.
Dziś chcę zachęcić do podniesienia głowy i przyjrzenia się lampom. To taki element dekoracyjny, który dość rzadko sprzątamy. Tymczasem czysta lampa nie tylko jest miła w wyglądzie, ale też pomaga w uzyskaniu większej ilości światła. Gdyby chcieć opisać sprzątanie każdej lampy i żarówki, pewnie zabrakłoby miejsca w całym tygodniku. Ich różnorodność jest zadziwiająca – ale może jednak czymś Czytelników „oświecę”.
Żarówki w lampach należy przetrzeć ścierką zwilżoną w wodzie z odrobiną płynu, a potem wytrzeć do sucha. Oczywiście czynność tę wykonujemy przy wyłączonym świetle; najlepiej byłoby wykręcić żarówkę. Jeśli są to stare lampy, osadzone w dość ubogiej oprawce, z kablami nieosłoniętymi należycie, koniecznie trzeba wyłączyć bezpieczniki i włączyć dopiero, kiedy jesteśmy pewni, że nieopatrznie zmoczone elementy wyschły. Klosze i inne szklane osłony myjemy ciepłą wodą z niewielkim dodatkiem płynu i octu. Jeśli możemy je zdjąć z lampy, to spłukujemy je pod bieżącą wodą; w innym przypadku przecieramy ścierką zamoczoną w wodzie, a potem wycieramy do sucha. Abażury odkurzamy najlepiej odkurzaczem na niskich obrotach, używając do tego końcówki ze szczotką (zazwyczaj jest okrągła lub owalna). Jeśli zauważymy, że abażur z tkaniny lub jedwabiu ma plamy, to po odkurzeniu można przetrzeć plamę benzyną ekstrakcyjną. Zwiniętą w gałganek ścierkę należy zmoczyć w benzynie i delikatnie wbijać w plamę (nie pocierać), następnie pozwolić wyschnąć – i gotowe. Elementy metalowe można przetrzeć pióropuszem lub, jeśli są bardzo dekoracyjne, delikatnie pędzelkiem.
Czyszczenie kryształowych żyrandoli wymaga więcej pracy i czasu. Po wyłączeniu zasilania żyrandola, ściągnięciu kloszy i wykręceniu żarówek rozkładamy na podłodze pod nim folię zabezpieczającą lub zawieszamy rozłożony i odwrócony parasol. Następnie obficie spryskujemy kryształki mieszaniną wody, octu i niewielkiej ilości płynu do mycia naczyń. Przecieramy ścierką bawełnianą każdy element. I mamy lampę na błysk!