28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mam marzenie

Ocena: 0
6581
Marzenia mogą być przez człowieka wykorzystane prawidłowo lub nieprawidłowo
Słyszałem hasło: dobrze jest mieć marzenia, a jeszcze lepiej je realizować. Czy marzenia są grzechem? Czy są dobre? Uciekanie w marzenia? Życie marzeniami?
Marzenia, jak uczucia, zostały stworzone przez Boga. Są więc cennym i niezbędnym prezentem. Potrzebujemy marzeń. Człowiek otrzymał jednak rozum i wolną wolę. Przy takim uposażeniu wszystkie Boże dary stanowią jednocześnie zadanie. Mogą jednak być przez człowieka wykorzystane prawidłowo lub nieprawidłowo.

I tak, marzenia użyte właściwie karmią nadzieję. Potęgują intensywność i bogactwo życia ludzkiego. Oddalają myśli destrukcyjne. Konkretna osoba często oryginalnie wyróżnia się spośród innych pięknem swoich marzeń. Często pozornie zwyczajna osoba ma cenne marzenia o realizacji dobra wspólnego. Niektóre kobiety ślicznie marzą nie tylko o udanej rodzinie czy o powodzeniu swoich dzieci, lecz także o szczęściu wszystkich biednych, zagubionych, Kościoła, Ojczyzny. Niektórzy mężczyźni dzięki marzeniom zmieniają świat na lepszy. Przekładają je na intensywną pracę, a z czasem na osiągnięcia w sferze nauki, moralności i kultury.

Marzeń można też użyć w sposób niewłaściwy. Grzechem jest karmienie się złudzeniami, ucieczka od prawdy i realizmu. Karmienie się złudzeniami rodzi obsesje niepozwalające dostrzegać piękna i radości w rzeczywistym świecie. Człowiek jest nieobecny w swoim życiu, kiedy szczęście doń przychodzi.

Ucieczka w świat marzeń, owszem, bywa lekarstwem na stres, poczucie niższości czy pustkę duchową. Jednak nie wolno nadużywać tego środka. Szczególnie mężczyźni marzeniami o wielkości wynagradzają sobie realny brak postępu i osiągnięć. Zamiast konkretnie pracować nad sobą, planują, czego to oni dokonają.

Co zrobić, aby marzenia były właściwie użyte? Po pierwsze, powinny być jasno określone. Po drugie, spokojnie realizowane. Po trzecie, odżywiane. Po co jasne określenie marzeń? Pozwala to uniknąć utopii nieumiarkowanych albo zbyt mglistych tęsknot. Dookreślanie mobilizuje poczucie odpowiedzialności. Wiemy, że marzenia o niegraniczonym postępie mogą być niebezpieczne, kiedy nie zwraca się uwagi na jego koszty. Marzenia erotyczne mogą popsuć cenne lata życia, kiedy mamy niewłaściwy przedmiot pragnień.

Nazwanie marzeń przywołuje potrzebny realizm wobec tego, co jest w nich zagrożeniem. Marzenia warto oddawać Bogu. On je pięknie poprowadzi. Marzenia są także po to, aby zbliżały człowieka do Boga, bo to On zaspokaja pragnienia ludzkiego serca.

ks. Marek Kruszewski
Blog ks. Marka
Autor jest proboszczem parafii bł. Karoliny Kózkówny w Białobrzegach
Idziemy nr 51/52 (483), 21/28 grudnia 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter