28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Hipisi i religia

Ocena: 0
6589
Wśród licznych pielgrzymek, które wędrują w stronę Częstochowy, niewątpliwie wyróżnia się Pielgrzymka Młodzieży Różnych Dróg, prowadzona przez ks. Andrzeja Szpaka. Jest ona kontynuatorką organizowanej przez tego duszpasterza nieprzerwanie od 1979 roku pielgrzymki hipisów. Część czytelników „Idziemy” ta informacja mogła zdziwić, ponieważ stereotypowe wyobrażenia o hipisach raczej nie skłaniają do łączenia ich z chrześcijaństwem, a tym bardziej z pielgrzymkami. Jednak wśród polskich hipisów, zwłaszcza w środowisku warszawskim, od początku istniał silny nurt chrześcijański; tworzono nawet specjalne grupy modlitewno-medytacyjne, o surowej, niemal zakonnej regule. Rzecz jasna, religijność tych grup miała charakter w dużej mierze synkretyczny i odwoływały się one nie tylko do chrześcijaństwa, lecz także do innych religii.

Nurt chrześcijański polskiego ruchu hipisów znalazł swoje odbicie również w ich twórczości. Interesującym tego przykładem jest zbiór wierszy „Życie w drodze. Antologia poezji hippisów” opublikowany w 1986 roku. Zawiera on 113 utworów 27 autorów, które zostały wybrane z ponad tysiąca zgromadzonych przez inicjatorów wydania tego tomu. Co ciekawe, aż w 46 wierszach można znaleźć słownictwo religijne. Jest ono przy tym używane w różny sposób i w różnych celach, a konteksty, w których występuje, wiele mówią o stosunku autorów do sfery sacrum.

Po pierwsze, wyrazy i wyrażenia mające znaczenia religijne są przez hipisów używane w znaczeniach wtórnych, metaforycznych, pozbawionych odniesień sakralnych, np. słowem „bóg” określa się przełożonego w wojsku, „demonem” nazywa się rozpacz, „aniołem” – tańczącego derwisza, a jako „grzech” określane jest coś w danej sytuacji niestosownego, konkretnie: śmiech wyrażający radość i beztroskę żyjącego w drodze bohatera. Czasem też wyrazy takie mają wprawdzie zacznie podstawowe, ale także pozbawione są konotacji sakralnych, np. „krzyż” nazywa po prostu narzędzie tortur.

Po drugie, hipisi wykorzystują słownictwo religijne do kontestacji rzeczywistości sacrum lub też – znacznie częściej – samej instytucji Kościoła. Jedna z autorek kreśli np. obraz alternatywnej historii ludzkości, której twórcami i zarazem bohaterami są zwyczajni ludzie. Chcą oni niejako na nowo urządzić świat, tym samym kwestionując i podważając istniejący Boski porządek: ponazywajmy się dla zabawy / ty – Adam / ja – Ewa / zjedzmy jakieś jabłko / i rozgniewajmy jakiegoś boga / żeby wygnał nas z raju / czterech ścian / starannie wymierzonych / i sterylnie czystych / uratujmy się z jakiegoś potopu / zamieńmy się / w słup soli / stwórzmy jakiś grzech / jakąś miłość / bo ja tak dłużej nie wytrzymam.

Szczególnie często hipisi krytykują obecność religii w rzeczywistości wojny. Oto charakterystyczny przykład: i jeszcze cię pobłogosławią / posyłając na śmierć / i jeszcze cię pobłogosławią / dając do ręki karabin / i jeszcze cię pobłogosławią / gdy pójdziesz zabijać / i jeszcze cię pobłogosławią / w imię… / Ojca Syna i Ducha Świętego? / w czyje imię / jeszcze cię pobłogosławią.

Najbardziej zaskakujący jest trzeci typ: aprobatywne wykorzystywanie leksyki religijnej w podstawowych znaczeniach sakralnych. O tym jednak już za tydzień.

dr Tomasz Korpysz
Idziemy nr 40 (472), 5 października 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter