Przed kilkoma dniami (24 września) obchodziliśmy kolejną, już 203. rocznicę urodzin Cypriana Norwida.
autor: Józef Łoskoczyński (1857-1928) | domena publiczna
Artysta o bardzo interesującej, trudnej biografii, naznaczonej wczesnym sieroctwem, szybko ujawniającym się ogromnym i różnorodnym talentem (literackim i plastycznym), zachwytami krytyków w wieku młodzieńczym, legalnym wyjazdem na studia zagraniczne, wędrówką po Europie i Stanach Zjednoczonych, więzieniem, emigracją, problemami zdrowotnymi i finansowymi, tworzeniem do ostatnich dni życia, odrzuceniem przez publiczność, śmiercią w zapomnieniu. Od momentu jego „odkrycia” w okresie Młodej Polski stał się jednym z najważniejszych polskich twórców, niejednokrotnie dołączanym do „wielkiej romantycznej trójki”, czyli Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego.
Co ważne, niezwykła twórczość Norwida (zwłaszcza jego poezja) jest doceniana także poza granicami Polski, a jego teksty przełożono na wiele języków. Tomasz Venclova uznał niegdyś, że Bema pamięci żałobny rapsod (dobrze nam znany choćby z wykonania Czesława Niemena), który zresztą sam przełożył na język litewski, jest najwybitniejszym utworem powstałym w XIX w., a według innych przekazów – wręcz najlepszym wierszem świata. Laureat Nagrody Nobla Josif Brodski stwierdził jeszcze dobitniej, że jego zdaniem Norwid jest największym poetą XIX-wiecznym, większym niż Baudelaire, Goethe czy Wordsworth.
Rzecz jasna, tego typu opinii nie sposób zweryfikować, ponieważ twórczość artystyczna nie poddaje się obiektywnym, mierzalnym ocenom i klasyfikacjom. Jednak Norwid, tworzący na styku epok artysta, który nawiązując do najlepszych tradycji polskiej i europejskiej literatury oraz filozofii, zdołał wykreować swoisty, niepowtarzalny styl i język, rzeczywiście bezdyskusyjnie uznawany jest dziś za jednego z najwybitniejszych polskich twórców nie tylko XIX w. Co więcej, zdaje się on najbardziej żywy i aktualny ze wszystkich wielkich poetów i pisarzy jego czasów, dlatego też wciąż jest punktem odniesienia i inspiracją dla licznych twórców współczesnych, ale również po prostu nadal jest obecny w świadomości czytelniczej, a nowe edycje jego dzieł oraz ich muzyczne interpretacje znajdują rezonans w kolejnych pokoleniach odbiorców.
Warto podkreślić, że pamięć o poecie jest żywa także w miejscach, w których spędził dzieciństwo, a społeczności lokalne wiele robią, by tę pamięć kultywować. Z okazji rocznicy urodzin artysty zachęcam Państwa do lektury jego dzieł literackich i listów, do podziwiania jego prac plastycznych oraz do odwiedzenia tych miejsc, zwłaszcza powstającego Muzeum Cypriana Norwida w Dębinkach.