24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Smartfon i jego końcówki

Ocena: 0
752

Problem z końcówką dopełniacza liczby pojedynczej rzeczowników rodzaju męskiego jest i niemały, i nienowy.

fot.pixabay.com/CC0

Czytelnik, który pytał o „-liście” i o „kwiatka” (odsyłam do tekstów z ostatnich dwóch tygodni), napisał także: Inny problem to powszechne używanie „smartfona”. Do niedawna byłem skłonny uznać to za wyjątek dotyczący tylko nazwy tego nowego urządzenia, mimo że nie widzę uzasadnienia do innego jej traktowania, niż nazwy telefonu. To się jednak rozprzestrzenia!

Problem z końcówką dopełniacza liczby pojedynczej rzeczowników rodzaju męskiego jest i niemały, i nienowy. Konkurują tu ze sobą dwie końcówki: „-a” oraz „-u”. Ich rozkład w poszczególnych grupach wyrazów sprawia użytkownikom wiele kłopotów. I nic w tym dziwnego, ponieważ regułą (niemal) bezwyjątkową jest jedynie taka, że końcówkę „-a” mają rzeczowniki żywotne, a więc np. ojca, brata, słonia, wróbla itp. (znane wyjątki to: wołu i bawołu). Jak pisze Hanna Jadacka w „Nowym słowniku poprawnej polszczyzny”, w innych przypadkach zasady wyboru końcówek […] nie są ściśle określone. Wpływają na to i pochodzenie, i budowa, i znaczenie rzeczowników, przede wszystkim jednak po prostu zwyczaj.

W różnorakich źródłach językoznawczych znaleźć można wykazy pewnych grup rzeczowników męskich, które zwykle (ale jednak nie zawsze) przybierają którąś z dwóch wymienionych końcówek.

I tak końcówkę „-a” mają m.in. nazwy narzędzi (np. hebla, młotka, wkrętaka), naczyń (np. czajnika, kubka, półmiska), miar i wag (np. centymetra, kilograma, łokcia), liczb (np. miliona, tuzina, tysiąca), miesięcy (np. kwietnia, września, stycznia), tańców (np. menueta, poloneza, walca), gier (np. golfa, pokera, wista), grzybów (np. maślaka, prawdziwka, rydza), walut (np. dolara, rubla), kwiatów (np. goździka, tulipana) czy też utworzone od nazw marek nazwy seryjnych wyrobów fabrycznych (np. forda, mercedesa, panasonica).

Z kolei końcówka „-u” występuje w rzeczownikach abstrakcyjnych (np. apetytu, humoru, pomysłu), zbiorowych (np. tabunu, tłumu), materialnych (np. cementu, marmuru, proszku), często też w wyrazach zapożyczonych (np. biznesu, lukru, pontyfikatu).

Rzecz jasna, powyższe kategorie nie są ostre i rozłączne: nietrudno znaleźć chociażby zapożyczenia, które są jednocześnie nazwami wyrobów fabrycznych i mają końcówkę „-a” (np. nikona). Nie są to też kategorie bezwyjątkowe, ponieważ choćby wiele zapożyczeń przybiera końcówkę „-a” (np. komputera, grapefruita). Nietrudno też znaleźć rzeczowniki, które należą do jednej grupy, a mają różne końcówki, np. miesiąca, tygodnia, ale kwartałuczy roku.

Czas przyjrzeć się tytułowemu smartfonowi. W różnego typu wypowiedziach wyraz ten rzeczywiście używany jest zarówno z końcówką „-a”, jak i z końcówką „-u”. Czytelnik sugeruje, że na zasadzie analogii z telefonem należy stosować tylko tę pierwszą. Takie rozumowanie można poprzeć także innymi przykładami rzeczowników z członem „-fon”, które w dopełniaczu mają końcówkę „-u”, np. domofon, dyktafon, gramofon, magnetofon, megafon, mikrofon czy saksofon. A jednak w uzusie zdecydowanie częstsza jest końcówka „-a”. Prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że smartfon należy do grupy zapożyczonych z języka angielskiego wyrazów związanych z nowymi technologiami, np. e-book, discman, Facebook, iPad, iPhone, komputer, laptop, netbook, notebook czy palmtop, które dość regularnie przyjmują końcówkę „-a”.

Jak widać, obie formy gramatyczne mają swoje uzasadnienie, nie sposób więc żadnej uznać za błędną. Smartfon należy zatem dołączyć do wcale nie tak mało licznej grupy rzeczowników rodzaju męskiego, które mają wariantywną końcówkę dopełniacza liczby pojedynczej, a więc np. banera/u, filara/u, filtra/u, krawata/u czy poranka/u.

Być może w przyszłości któraś z tych form zacznie wyraźnie dominować i to ona zostanie uznana za jedynie poprawną, na razie jednak należy przyjąć, że zgodnie z normą można używać zarówno smartfonu, jak i smartfona. Ważne, by robić to z umiarem.

Idziemy nr 04 (744), 26 stycznia 2020 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter