29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Stała nam się nowina

Ocena: 0
2998
We współczesnych pracach lingwistycznych podkreśla się, że język jest nierozerwalnie i wielorako powiązany z kulturą. Relację tę można przy tym rozpatrywać z dwóch przeciwstawnych perspektyw. Po pierwsze, język można traktować jako jeden z elementów kultury, po drugie, można uznać, że język jest zjawiskiem szerszym, obejmującym kulturę (bez opanowania języka uczestnictwo w kulturze nie jest przecież możliwe). Niezależnie od punktu wyjścia wnioski są oczywiste: w języku, tzn. w jego systemie gramatycznym, ale przede wszystkim w zasobie leksykalnym i frazeologicznym, w znaczeniach słów i wyrażeń itp. można znaleźć rozmaite przejawy kultury. Ich odkrycie wymaga szczegółowych analiz, na które nie ma miejsca w tak krótkim tekście. Poruszam jednak tę kwestię, ponieważ w czasie świąt Bożego Narodzenia i w okresie poświątecznym wszyscy mamy okazję słuchać wielu kolęd i pastorałek. W większości z nich znaleźć można różnego rodzaju ślady dawnej kultury oraz przejawy wiedzy o świecie, świadomości i religijności ludzi w niej żyjących.

Charakterystycznym rysem wielu pastorałek jest podkreślanie znaczenia oraz cudownych mocy Maryi, co związane jest z tym, że polska pobożność ludowa zawsze miała wyraźny rys maryjny. Nawet jeśli w biblijnym pierwowzorze ważną rolę w danym zdarzeniu odgrywa święty Józef, to autorzy pastorałek usuwają go w cień. Oto wymowny przykład: fragmenty znanej pastorałki „Stała nam się nowina miła”. W Piśmie Świętym czytamy o ucieczce Świętej Rodziny do Egiptu, w ikonografii spotykamy liczne przedstawienia, na których Józef prowadzi osiołka z Maryją i Jezusem, tymczasem w przywoływanej pastorałce rzecz opisana jest zupełnie inaczej: Stała nam się nowina miła: / Panna Maryja syna powiła. / Powiła go z wielkim weselem, / Będzie on naszym zbawicielem. // Król Herod się zafrasował, / Wszystkie dziatki wyciąć kazał. / Maryja się dowiedziała, / Ze swym synkiem uciekała.

Jak widać, Matka Boża wędruje z Jezusem sama, bez Józefa, który w tym tekście nie pojawia się ani razu. Maryja poza tym ma moc dokonywania cudów: Gdy spotkała chłopka w polu orzący, / Swoją pszeniczkę w ręku siejący: / „Siejże chłopku w imię moje, / Jutro będziesz zbierał swoje”. // Żydowie się dowiedzieli, / Za Maryją pobieżeli / Gdy napadli chłopka w polu już żący / Swoją pszeniczkę w snopy wiążący: / „Powiedz że nam chłopku miły, Czyś nie widział, ach, Maryi?”. // „Widziałem ją, ale oni, / Już Maryi nie dogoni. / Jeszcze się ta pszeniczka siała, Kiedy Maryja tędy bieżała”. Błyskawiczny rozwój roślin, który zadziwił i przeraził prześladowców (Żydzi stanęli jakby trzcina, / Bo ich moc boska bardzo zaćmiła), nie jest ostatnim cudem. Kiedy Matka Boża zatrzymała się na kolejny postój, to Z lodu ognia ukrzesała, / Pana Jezusa ugrzewała. Jak widać, dla autora tej pastorałki nie była ważna zgodność z opisem biblijnym ani nawet z realiami czasowo-przestrzennymi, ważne było jedynie to, by podkreślić cudowną moc Maryi, do której także on sam mógł się podczas modlitwy zwracać z prośbą o pomoc.

dr Tomasz Korpysz
Idziemy nr 2 (434), 12 stycznia 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter