29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bliżej niż myślisz

Ocena: 0
2164

Jest w tej kuchni trochę zdrowego nadmiaru

Kuchnia Bliskiego Wschodu jest prostsza niż myślisz – przekonuje Sabrina Ghayour, Iranka wychowana w Wielkiej Brytanii, autorka książki „Persiana”, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Insignis. To, że danie ma trudną do wymówienia, egzotyczną nazwę, nie oznacza, że trudno je przyrządzić – zapewnia znawczyni perskiej kuchni. Tym bardziej, że wiele z opisywanych przez nią potraw opartych jest o powszechnie dostępne składniki. Tak jak czarny czosnek, który robi się, karmelizując ząbki dobrze nam znanego warzywa, albo dżudże kebab, jedna z najpopularniejszych irańskich potraw, którą przygotowuje się z kurczaka w jogurtowo-cytrynowej marynacie.

„Persiana” to bardzo przyjemnie napisana kopalnia wiedzy o lokalnych, nieznanych u nas składnikach, jak na przykład kaszk, czyli bardzo słony, gęsty produkt mleczny, przypominający konsystencją twaróg. Przede wszystkim jednak pokazuje, że z naszej kuchni na Bliski Wschód jest bliżej, niż się wydaje. Wystarczy przestrzegać kilku zasad.

Po pierwsze, kulinarna wyprawa na Bliski Wschód wymaga zrobienia sporych zapasów takich przypraw jak cynamon (który pojawia się dosłownie wszędzie, nie tylko w deserach), imbir, kurkuma, kumin, szafran, sumak i zatar. Ci, którzy chcą pobawić się subtelniejszymi smakami, powinni ruszyć na poszukiwania suszonego berberysu czy jadalnych płatków róży. A nawet zapolować na takie składniki jak melasa z granatów czy pasta z tamaryndowca. Poza tym jest w tej kuchni trochę zdrowego nadmiaru. Pietruszkę, koperek, kolendrę, miętę czy szczypiorek w wielu potrawach stosuje się dosłownie na pęczki. Rusz do warzywniaka – brzmiałoby zatem drugie przykazanie bliskowschodniej kuchni. Po trzecie, należałoby odkryć inne mięsa niż wszechobecna u nas wieprzowina. A po czwarte, jeśli ma się ochotę na orientalne desery, trzeba zaopatrzyć spiżarnię nie tylko w znaczne ilości orzechów, migdałów czy pistacji, ale również takie specyfiki jak woda różana czy woda z kwiatów pomarańczy. Poszukiwanie i poznawanie tych dodatków to jednak świetna zabawa.

Swoją bliskowschodnią przygodę zaczęłam jakiś czas temu od sałatki tabuleh. Jest przy niej trochę siekania. Ale orzeźwiający rezultat potrafi wynagrodzić każdą chwilę spędzoną z nożem w ręku.

 

SAŁATKA TABULEH Z ZATAREM

Składniki: 150 g kaszy bulgur, 10 pomidorów śliwkowych, 1 pęczek natki pietruszki, 1 pęczek świeżej kolendry, 3-4 dymki, 1 granat, 1 cytryna, 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżka zataru, sól, pieprz, oliwa z oliwek

Sposób przygotowania: Kaszę ugotować, wypłukać zimną wodą, przełożyć do miski. Pomidory pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w drobną kostkę. Posiekać cebulki, natkę pietruszki (tylko listki) i kolendrę. Warzywa wymieszać z kaszą. Dodać pestki granatu i 2 łyżki oliwy. Doprawić cynamonem, zatarem, solą i pieprzem. Na koniec dodać sok z cytryny. Odstawić na co najmniej pół godziny, żeby smaki się przegryzły.

Idziemy nr 2 (640), 14 stycznia 2018 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter