– Jakiś czas temu, tuż po otwarciu tego lokalu, czekałam w kolejce 45 minut, a potem prawie drugie tyle na realizację zamówienia, ale przyznam, że było warto. A poza tym widzę, że tu zawsze stoją ludzie, czyli jedzenie musi być dobre. Oprócz tego fajna atmosfera, można na luzie pogadać na leżaczkach na trawniku – wspomina w kolejce Marta.
Właściciele tego typu lokali chcą przyciągnąć klientelę młodą, która pozna się na dobrym jedzeniu, stąd dość wygórowane ceny jak za bułkę z kotletem – ale jakim! – polaną keczupem. W dużym uproszczeniu oczywiście, bo menu nie składa się tylko z jednej pozycji. – W każdej knajpie wsady są trochę inne, nie tylko wegetariańskie. Kiedyś jadłem burgera z mięsem jelenim, sałatki według fantazji właścicieli lub sieci, bo niektóre małe budki dotarły tu aż ze Stanów. Ale widać, że konkurencja jest mocna, bo każda budka stara się jak może – tłumaczy Marek, również koneser, ale tylko burgerów.
Jak się okazuje, prawdziwy hamburger może być naprawdę atrakcyjny. Zwłaszcza z naprawdę oryginalnymi dodatkami jak grillowane mango, ser pleśniowy czy owczy. Jarosze mogą zjeść burgera z kotletem z soczewicy, a miłośnicy drobiu – z kurczakiem czy indykiem. Kreatywności nie brakuje też w nazwach, stąd takie rodzaje bułki z kotletem jak Bydło i Powidło, Krowarzywa czy Warburger.
Składniki: (na 12 porcji): 500 g cieciorki • 12 bułeczek do hamburgerów • kilka łyżek masła • 1 cebula • 3 zielone cebulki • 1 filiżanka mąki • ½ pęczka pietruszki • ½ pęczka koperku • 1 łyżeczka proszku do pieczenia • 1 łyżeczka suszonej mięty • 2 większe pomidory • kilka liści sałaty • sól
Sposób przygotowania:
Cieciorkę namoczyć w wodzie na noc, odsączyć i zmiksować za pomocą blendera na jednolitą masę. Zioła umyć i posiekać. Dodać do masy i posolić. Następnie dodać mąkę, proszek do pieczenia oraz startą na tarce cebulę. Dokładnie wyrobić i uformować z masy okrągłe, lekko spłaszczone kotleciki. Rozgrzać piekarnik do 180 st. C. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i ułożyć na niej przygotowane burgery. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 40 minut. Bułki pokroić wzdłuż na pół, posmarować masłem i włożyć na chwilę do ciepłego piekarnika, aby były chrupkie. Pomidory pokroić w plastry, sałatę umyć i podzielić na pojedyncze listki. Na dolnej połowie bułki ułożyć listek sałaty, na nim kotlet, a na to plasterek pomidora i całość przykryć górną częścią bułki. Sos według uznania: tradycyjny mix majonezu i keczupu, ewentualnie koperkowy, czosnkowy albo barbecue.
Marta Kawalec |