23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Małe przyjemności

Ocena: 0
1102

Wspólne przygotowywanie ciasta, a później pieczenie i delektowanie się smakiem potrafią poprawić nastrój w długie zimowe wieczory.

fot. H.Michniewicz/Idziemy

Nawet gdy na dworze szaro i ponuro, w domu można stworzyć miły nastrój: zapalić świece, zaparzyć dobrą herbatę i usiąść na kanapie pod ciepłym kocem, by poczytać ciekawą książkę. Ten opis idealnie oddaje istotę hygge – modnej ostatnio idei, która przywędrowała do nas z Danii. Jej nazwa oznacza w języku norweskim dobrostan, dobre samopoczucie. Hygge można więc określić jako przyjemną atmosferę, poczucie szczęścia i zadowolenia. Elementów, które się na nie składają, jest wiele – wystrój mieszkania, ubiór, sposób spędzania czasu, a także jedzenie i picie.

Tej kwestii sporo uwagi poświęca Meik Wiking, dyrektor Instytutu Badań nad Szczęściem w Kopenhadze, autor książki „Hygge. Klucz do szczęścia”. Jak pisze, „wysoka konsumpcja mięsa, słodyczy i kawy ma bezpośredni związek z hygge. Bo hygge zakłada, że jesteśmy dla siebie mili i nie żałujemy sobie ani innym niczego dobrego, nawet jeśli jest to sprzeczne z zasadami zdrowego żywienia. Słodycze są hyggelige”.

Jak wynika ze statystyk, mieszkańcy Danii na co dzień jedzą szczególnie dużo cukierków i ciastek, zarówno w domu, jak i miejscu pracy oraz w cukierniach. Najbardziej charakterystyczny wypiek to danish pastry (ciasto duńskie) – podobne do ciasta francuskiego, lecz z dodatkiem drożdży. Można z niego formować ciastka z najróżniejszym nadzieniem.

Meik Wiking zauważa, że duże znaczenie ma nie tylko rodzaj posiłku, ale także sposób jego przygotowania. Jeśli własnoręcznie upieczemy ciasto i chleb albo zrobimy powidła, sprawi nam to o wiele większą przyjemność niż kupienie gotowych produktów w sklepie. Tym bardziej, jeśli nie będziemy gotować sami, lecz razem z rodziną lub przyjaciółmi. Paradoksalnie, im dłużej trwa proces przyrządzania posiłku, tym więcej radości możemy z niego czerpać – w Danii popularną potrawą jest np. gulasz, który wymaga długiego duszenia na wolnym ogniu; modne jest też pieczenie chleba na zakwasie.

Dla mojej rodziny od pewnego czasu kwintesencją hygge w kuchni są gofry. Wspólne przygotowywanie ciasta, a później pieczenie i delektowanie się smakiem i zapachem potrafią poprawić nastrój w długie zimowe wieczory.

 

GOFRY Z JABŁKIEM

Składniki:
1 szkl. mąki | 1 szkl. mleka | 1 jajko | 3 łyżki płatków owsianych | 3 łyżki wiórków kokosowych | 3 łyżki oleju | 1 jabłko | ½ łyżeczki cynamonu | ¼ łyżeczki soli

Sposób przygotowania:
Jabłko obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wbić jajko, dodać przyprawy, mąkę, olej, płatki i wiórki. Stopniowo wlewać mleko, dokładnie mieszając. Jeśli ciasto będzie za gęste, dolać trochę wody. Piec w dobrze rozgrzanej gofrownicy na złoty kolor. Można podawać z cukrem pudrem lub twarożkiem i owocami.

Idziemy nr 06 (746), 09 lutego 2020 r.  

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa na Wydziale Teologicznym UKSW. Z "Idziemy" współpracuje od drugiego roku studiów. Prywatnie żona i matka, miłośniczka gotowania.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter