Sto procent owoców

Ostatni miesiąc spędziliśmy wraz z mężem na testowaniu receptur na rozmaite dżemy i powidła, a w planach mamy także leczo z cukinii i papryki. A wszystko zaczęło się od śliwek, które dostaliśmy od rodziny, z działki. Część była robaczywa, część pomarszczona i brzydka – ale to nie stanowiło przeszkody, by usmażyć je i zamknąć do słoiczków. Samodzielne robienie przetworów ma także ten walor, że można wzbogacić ich smak ulubionymi dodatkami: cynamonem, imbirem, wanilią, chili, skórką z pomarańczy, czekoladą. Warto też połączyć ze sobą kilka rodzajów owoców. Świetnie smakuje na przykład mieszanka jabłkowo-wiśniowa – wystarczy dodać tylko trochę wiśni, by przeniknęły smakiem cały dżem. Niedawno robiliśmy też dżem jabłkowy z aronią i kawałkami gruszek, który mąż zapamiętał z czasów dzieciństwa. Mnie ostatnio najbardziej przypadły do gustu przetwory z rabarbaru – wystarczy go smażyć przez pół godziny, by uzyskać gęstą konsystencję, a smak jest niezwykle orzeźwiający.

Bardziej problematyczne są na przykład winogrona, które trudno byłoby obierać i pozbawiać pestek. Jedynym rozwiązaniem jest zesmażyć je w całości i przetrzeć przez sito. Ponieważ mieliśmy niedawno spore zapasy działkowych winogron, mąż podjął się tego zadania – nie spodziewał się jednak, że przecieranie przez sito całego garnka owoców zajmie mu prawie godzinę! W dodatku okazało się, że przetarty miąższ wypełnił zaledwie jeden słoiczek. Na szczęście z winogron można zrobić też pyszny sok – i jest to o wiele mniej pracochłonne.

Przez wiele lat do robienia domowych przetworów zniechęcała mnie pasteryzacja – jest ona konieczna, jeśli nie chcemy dodawać do owoców zbyt dużo cukru. Tradycyjna metoda (gotowanie słoików w garnku) wydawała mi się skomplikowana. Wypróbowałam jednak inny sposób, o wiele prostszy: słoiki z dżemem wystarczy włożyć do pieca i podgrzewać przez pół godziny w temp. 120-130 stopni. Po wyłączeniu pieca otworzyć drzwiczki i poczekać aż słoiki trochę ostygną, później wyjąć je, odwrócić do góry dnem, przykryć ręcznikiem i pozostawić do całkowitego wystudzenia.

DŻEM JABŁKOWO-GRUSZKOWY Z ARONIĄ

Składniki (na 6 słoiczków): 3 kg jabłek, 1 kg gruszek, 1,5 szkl. aronii, ok. 300 g cukru, cynamon, imbir.

Sposób przygotowania: Przed planowanym robieniem dżemu włożyć aronię do zamrażalnika na 48 godzin, by pozbawić ją goryczki. Jabłka umyć i wykroić gniazda nasienne (jeśli skórka jest cienka, nie trzeba ich obierać – można je drobno zmiksować w blenderze, a wtedy kawałki skórki staną się niezauważalne). Przełożyć do garnka lub na dużą patelnię, dodać rozmrożoną aronię, podlać wodą i dusić pod przykryciem na małym ogniu ok. 1 godz. Gruszki pokroić na kawałki i dodać do jabłek, dusić jeszcze ok. 15 minut. Dodać cukier i przyprawy, wymieszać i smażyć bez pokrywki, aż z owoców odparuje płyn. Można pozostawić dżem do wystygnięcia na noc, by zgęstniał, a następnego dnia znów powtórzyć proces odparowywania płynu. Kiedy konsystencja będzie odpowiednia, przełożyć do umytych, wyparzonych i osuszonych słoików. Jeśli brzegi słoika zabrudzą się dżemem, należy je dokładnie wytrzeć ręcznikiem papierowym. Mocno zakręcić i pasteryzować w garnku lub w piecu ok. 30 minut. Po wystudzeniu sprawdzić, czy przykrywki słoików są lekko wklęsłe – oznacza to, że są dobrze zamknięte.

Hanna Michniewicz fot. Hanna Michniewicz/Idziemy Idziemy nr 38 (572), 18 września 2016 r.