Pierwszy krok w leczeniu zgagi to usunięcie czynników wywołujących dolegliwości (pisałam o nich w poprzednim odcinku).
fot. Pixabay | link
Odpowiednia dieta, spożywanie ostatniego posiłku przynajmniej dwie godziny przed snem, unikanie zbyt obfitych posiłków, unikanie ubrań uciskających w pasie – to podstawa. Przy refluksie warto spać z nieco uniesioną górną częścią łóżka. Spanie na lewym boku także przynosi ulgę.
Uczucie pieczenia spowodowane jest cofaniem się kwaśnego soku żołądkowego do przełyku. Dlatego jedną z metod leczenia jest zmniejszenie tej kwasowości. Domowe metody to picie ciepłej wody lub wody z rozpuszczoną niewielką ilością sody oczyszczonej, żucie migdałów. Nie należy pić mięty – może nasilić dolegliwości. Stosuje się także środki farmakologiczne. Przykładem są preparaty zobojętniające kwas żołądkowy, zawierające glin, takie jak Alugastrin czy Manti.
Istnieją dwie grupy leków zmniejszających wytwarzanie kwasu solnego w żołądku. Większość z nich, niestety, można kupić bez recepty (dlatego tak często słyszymy o nich w reklamach). Jedna z nich to blokery receptorów H2, znacznie zmniejszające wytwarzanie kwasu solnego. Są to leki, których nazwy kończą się na „-dyna”, np. Famotydyna, Ranitydyna.
Jeszcze silniej działają inhibitory pompy protonowej (IPP) – powodują zablokowanie wytwarzania kwasu solnego. Należą do nich Omeprazol i inne „-prazole”, takie jak np. Emanera, Controloc, IPP. W niektórych chorobach przewodu pokarmowego zalecane jest stosowanie tych leków nawet przez kilka tygodni.
Jednak coraz częściej pojawiają się doniesienia o ich niekorzystnym działaniu. U wielu chorych pojawiają się dolegliwości dyspeptyczne, łatwiej o zatrucia pokarmowe. Gorzej wchłania się żelazo i witamina B12. Coraz więcej mówi się o ich negatywnym wpływie na mikrobiotę jelitową. Zaprzestanie przyjmowania tych leków jest bardzo trudne. Pojawia się efekt odbicia – organizm wytwarza jeszcze więcej kwasu niż przed leczeniem, nasilają się dolegliwości.
Istnieją także środki wpływające na perystaltykę przewodu pokarmowego, tzw. leki prokinetyczne. Ich działanie polega m.in. na zwiększeniu napięcia dolnego zwieracza przełyku. Mają nieco działań ubocznych, jednak u części chorych mogą stanowić alternatywę leczenia.