29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rozwój płciowy

Ocena: 0
1465

Przedszkolaki w naturalny sposób nie interesują się sprawami seksu.

Fot. Jason Pratt / flickr.com / CC BY 2.0 / Link

Płeć jest wrodzoną cechą człowieka, uwarunkowaną genetycznie. W momencie poczęcia już jest określona jako męska – przy układzie chromosomów XY, lub żeńska – dla chromosomów XX. W tym kontekście pytanie się dziecka, czy chce być chłopcem, czy dziewczynką, jest oszustwem, że taki wybór jest możliwy. Układ genów wymusza syntezę określonych białek i hormonów, które najpierw sprawiają, że dojrzewają u płodu jądra lub jajniki, a potem rozwija się męski lub żeński narząd rodny. Kiedy dziecko przychodzi na świat, widać od razu, że jest to syn lub córka.

W okresie pokwitania, gdy do głosu dochodzą hormony płciowe, następuje rozkwit jawnych cech płciowych: kobiecych lub męskich. Estrogeny wywołują rozwój piersi i sylwetki kobiecej, cykl miesiączkowy, zainteresowanie chłopcami, zmienność emocjonalną. Testosteron powoduje wzrost mięśni i narządów męskich, mutację głosu, przystojną sylwetkę, zarost, zdecydowany charakter i pobudzenie wszystkim, co kobiece. To fizjologiczny moment budzenia się wrażliwości seksualnej i zainteresowania się tematem.

Dlatego przedszkolaki w naturalny sposób nie interesują się sprawami seksu. Dostarczenie im w nadmiarze informacji o tej sferze zaburza normalny rozwój. Widzę to, gdy w gabinecie sześciolatek po szkolnych zajęciach uświadamiających nie chce zdjąć koszulki (nie majtek!) do badania. Mówienie dzieciom o doznaniach seksualnych i wprowadzanie ich w nie jest ignorowaniem fizjologii rozwoju i postrzegania. To stymuluje lęk. Uczenie dziecka onanizmu jest świadomą próbą uczynienia z niego człowieka uzależnionego od doznań seksualnych. Każdy nałóg polega na powtarzaniu tego, co sprawia przyjemność, rozładowuje napięcie. Masturbacja uczona w szkole w dzieciństwie jako „dobre doznanie” szybko stanie się nałogiem, prowadzącym do choroby.

Międzynarodowa klasyfikacja chorób zawiera schorzenie „Inne zaburzenia nawyków i popędów” (F63.8) i wyjaśnia, że „Kategorię tę należy stosować w innych rodzajach stale powtarzającego się niedostosowanego [do wieku] zachowania, cechującego się niezdolnością do powstrzymania się od powtarzania nieprawidłowych zachowań”. Nie miejmy złudzeń: dziecko onanizujące się od czwartego roku życia (zgodnie z zaleceniem WHO i warszawskiego Ratusza) wyrośnie na dorosłego, który nie potrafi kontrolować swoich zachowań seksualnych. Jak po latach doznań autoerotycznych ma zbudować trwały związek z drugą osobą? Nadmierna koncentracja na stymulacji narządów może prowadzić do innego schorzenia: „Zaburzenia dojrzewania seksualnego” (F66.0), a także „Inne określone zaburzenia zachowania i emocji rozpoczynające się zwykle w dzieciństwie i w wieku młodzieńczym” (F98.8); m.in. jest to nadmierna masturbacja. Ograniczamy dzieciom słodycze w sklepikach szkolnych i telewizję w domu, aby nie weszły w nawyk. Zgoda na uczenie ich masturbacji prowadzi do uzależnienia od seksu, co wywoła cierpienie z powodu niepewności własnej orientacji seksualnej i spowoduje lęk lub depresję.

Idziemy nr 14 (703), 7 kwiecień 2019 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autorka jest lekarzem pediatrą

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter