16 września
poniedziałek
Edyty, Korneliusza, Cypriana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

12 kroków do wolności

Ocena: 3.15
454

Każdego dnia tylko w Warszawie spotyka się kilkanaście grup Anonimowych Alkoholików. W całej Polsce jest ich ponad 2800. Zrzeszają tysiące osób, które chcą pracować nad gruntowną przemianą swojego życia w programie 12 Kroków. Działają w Polsce już od pięćdziesięciu lat.

fot. freepik.com

Każdego dnia tylko w Warszawie spotyka się kilkanaście grup Anonimowych Alkoholików. W całej Polsce jest ich ponad 2800. Zrzeszają tysiące osób, które chcą pracować nad gruntowną przemianą swojego życia w programie 12 Kroków. Działają w Polsce już od pięćdziesięciu lat.

Początek ruchu to historia dwóch mężczyzn, maklera giełdowego z Nowego Jorku Billa W. i chirurga z Akron Boba S. Obaj byli alkoholikami. Spotkali się w maju 1935 r. w Akron. Bill nie pił już od jakiegoś czasu, przeżył jednak porażkę biznesową, co spowodowało chęć sięgnięcia po alkohol. Postanowił więc znaleźć innego, „czynnego” jeszcze alkoholika, mając nadzieję, że spotkanie z nim odwiedzie jego samego od trudnego do pohamowania pragnienia wypicia. Tak poznał Boba. Pierwsza rozmowa, która miała trwać tylko chwilę, przerodziła się w kilkugodzinną wymianę myśli i doświadczeń. Odbyli potem jeszcze wiele podobnych rozmów, w wyniku których również Bob przestał pić. Obaj odkryli, że rozmowy i dzielenie się doświadczeniami pomagają im zachować trzeźwość. Postanowili poszukać innych alkoholików, którym mogliby w ten sposób pomóc. Zapoczątkowany przez nich ruch zaczął się szybko rozprzestrzeniać. W 1939 r. wydana została książka „Anonimowi Alkoholicy” (ang. Alcoholics Anonymous), zawierająca program tzw. 12 Kroków. Ten przełomowy program pomógł milionom ludzi na całym świecie powrócić do zdrowia i godnego życia. Od tytułu książki, nazywanej także przez alkoholików Wielką Księgą, wzięła nazwę Wspólnota Anonimowych Alkoholików.

Pod koniec lat 60. psycholog mgr Maria Grabowska zaczęła prowadzić w Poznaniu zajęcia grupowe oparte na założeniach programu 12 Kroków. Samodzielna grupa powstała jesienią 1974 r. To początek AA w Polsce. Przez 50 lat ruch dał szansę głębokiej przemiany życia wielu tysiącom Polaków.

 


JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZA

Każdy mityng AA zaczyna się od odczytania formuły 12 Kroków oraz 12 Tradycji. Każdy, kto zabiera głos, zaczyna słowami: „Mam na imię Anna/Piotr/Kazimierz, jestem alkoholikiem/alkoholiczką” – niezależnie od tego, ile razy głos zabiera i ile lat już nie pije. Później uczestnicy spotkania dzielą się swoimi przemyśleniami na zadany temat.

Gosia z Wrocławia zaczęła pić w wieku kilkunastu lat. – Bardzo szybko zauważyłam, że alkohol pomaga mi się bardziej otworzyć, brylować w grupie, ale też uciekać od problemów, które były w moim domu – jak choćby alkoholizm rodziców. Przyszedł w końcu taki moment – nazywam to moim dnem – że przestało mi zależeć na czymkolwiek. Pewnego dnia, gdy wyszłam z psem na spacer, zobaczyłam kobietę, która pcha wózek z całym dorobkiem swojego życia. Pomyślałam wtedy: to będziesz ty, jeśli nadal będziesz pić. Wtedy poprosiłam o pomoc i usłyszałam o AA. Poszłam na spotkanie. Przywitał mnie chłopak, który zrobił mi herbatę. Ludzie zwracali się do mnie z serdecznością, zależało im na mnie. Nie zapomnę kolejnego poranka – kiedy się obudziłam, poczułam, że kąciki ust mam podniesione do góry. Nie pamiętałam, kiedy wcześniej się tak cieszyłam. Nie piję już ponad piętnaście lat.

Małgorzata z Warszawy, która niedawno świętowała w swojej grupie dwunastolecie abstynencji, również wspomina swój pierwszy mityng. – Usłyszałam słowa: „Dziś to ty jesteś tutaj najważniejsza”. To było niesamowite. Ja, z poczuciem własnej wartości mniejszym niż zero, usłyszałam, że jestem najważniejsza! Tymczasem przez pół życia robiłam tylko to, czego ode mnie oczekiwano, nawet gdy w środku wszystko krzyczało: „Nie!”. Ale bałam się odrzucenia, braku akceptacji – mówi. Jako siedemnastolatka zaszła w ciążę. Szkołę skończyła dopiero, gdy uciekła od pierwszego męża. Później poznała piętnaście lat młodszego partnera, co było kolejną porażką. Starali się o dziecko. Nie wychodziło, więc kilkakrotnie poddali się procedurze in vitro. W końcu zaszła w ciążę, ale okazało się, że dziecko ma poważne wady genetyczne. Nie miała w nikim wsparcia, mąż też nie umiał się odnaleźć. – Niestety, zdecydowałam, że w moim stanie psychicznym nie poradzę sobie z wychowaniem niepełnosprawnego dziecka. To było koszmarne, traumatyczne doświadczenie. Nie wiedziałam, jak wygląda przerwanie ciąży. To był ogromny szok. Dziś zachowałabym się zupełnie inaczej. Potem nie mogłam sobie poradzić z tym przeżyciem, poczuciem winy, zaczęłam coraz częściej sięgać po alkohol. Wpadłam w trzyletni ciąg – opowiada Małgorzata. Nawet do pracy zaczęła jeździć pod wpływem alkoholu.

– Czułam się wrakiem. Ból wewnętrzny był tak wielki, że nie chciałam żyć. Wyjechałam na Mazury i którejś nocy naszła mnie myśl, że jednak chcę jeszcze żyć, ale inaczej. Jak tylko wróciłam do Warszawy, zaczęłam szukać pomocy – wspomina kobieta. Dostała leki i skierowanie na terapię. Ale nie mogła się tam odnaleźć, bo bała się ludzi, krytyki, oceny, wstydziła się o sobie mówić. I wtedy terapeutka powiedziała jej o mityngach AA. Pomyślała, że to jej ostatnia deska ratunku. – To, co tam dostałam, do tej pory wywołuje we mnie łzy wdzięczności. Odnalazłam swoje życie, pokochałam siebie. Za pomocą programu 12 Kroków poszłam jeszcze dalej. Mówimy, że to jak z kamieniami w plecaku – kiedy przepracowujemy coś z życia, pozbywamy się tych uczuć, uraz, wstydu, to tak, jakbyśmy te kamienie powoli wyciągali. Mogę teraz chodzić wyprostowana, już się nie czołgam – podsumowuje Małgorzata.

 


Z DNA NA SZCZYT

– Program ten uważam za genialne narzędzie do pracy nad sobą – mówi Rafał Porzeziński, dziennikarz, terapeuta uzależnień, autor audycji radiowych i telewizyjnych dotyczących wychodzenia z nałogów, w tym popularnego programu „Ocaleni”. – Doskonale opisuje to, co człowiekowi jest potrzebne, by zacząć żyć pełnią życia. Chodzi tu o przemianę całego życia – nie tylko o trzeźwienie. Można odstawić alkohol, a nadal zostać draniem, tyle że niepijącym. Program 12 Kroków nie pozostawia takiej furtki. Nie możesz być byle kim. Stawia wymagania, byś codziennie starał się być choć trochę uczciwszym. Wszystko to z pomocą Boga, co jest, według mnie, kluczowe – dodaje dziennikarz.

W realizacji programu 12 Kroków każdemu uczestnikowi towarzyszy tzw. sponsor. To drugi alkoholik, który sam wcześniej zrealizował program ze swoim sponsorem, a teraz asystuje innym. – Teraz i ja mam swoje podopieczne – mówi Gosia z Wrocławia – które prowadzę przez ten program. I dzieją się naprawdę wspaniałe rzeczy. To jest niezwykła relacja, pełna zaufania. Jestem wdzięczna swoim podopiecznym za ich zaufanie, którego nie mogę i nie chcę zawieść.

Rafał Porzeziński poznał setki historii. Każda z innym bagażem emocjonalnym. – Świetna jest historia aktora Lecha Dyblika i jego opowieść o tym, że także sukces może zaszkodzić, spowodować, że zaczniemy staczać się coraz niżej. A potem to jego wstawanie i te niesamowite pasje, które zaczął rozwijać, gdy odstawił alkohol. Myślę, że to cenne, że osoby znane, publiczne, opowiadają takie historie. Ale także cisi bohaterowie, o których nikt nigdy nie słyszał, zachwycają mnie swoją przemianą – mówi dziennikarz. Przykładem jest historia Felka, z którym wspólnie napisali książkę „12 kroków i 12 tradycji według Felka Alkoholika”. Jest to opowieść o tym, jak z samego dna wdrapać się na szczyt. W tym roku w Licheniu Felek odbierał Pelikana – nagrodę dla ludzi najbardziej zasłużonych na niwie trzeźwościowej. Prosty malarz pokojowy z Warszawy stał się przewodnikiem dla wielu ludzi.

Dla większości alkoholików w programie 12 Kroków najtrudniejszy jest krok czwarty, czyli obrachunek moralny. – Obrachunek wnętrza nie będzie nas napawał radością – mówi Rafał Porzeziński. – Jednak nie chodzi o to, żeby siebie gnębić, lecz by dać sobie informację, by zrobić tomografię naszego ducha, przekonań, żeby wiedzieć, z kim mamy do czynienia, kim jest ten, na którego patrzymy w lustrze. Jestem wdzięczny Anonimowym Alkoholikom, że stworzyli doskonały plan dotarcia do tego, co nazywamy potocznie szczęściem, a co Kościół nazywa świętością – podkreśla. Jego zdaniem 12 Kroków to program dla każdego, prowadzący od najgorszego nawet kryzysu aż do świętości.

Mityngi Anonimowych Alkoholików można znaleźć na stronie www.aa.org.pl

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 września

Poniedziałek, XXIV Tydzień zwykły
Wspomnienie Świętych męczenników Korneliusza, papieża, i Cypriana, biskupa
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 7, 1-10
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Stanisława Kostki 9-17 IX
+ Nowenna do św. Ojca Pio

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter