23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Armia Majeczki

Ocena: 0
3640

Wierzymy, że Pan Bóg z choroby Mai chce wyprowadzić wielkie dobro. I każdego dnia doświadczamy życzliwości ludzi, którzy tworzą Armię Majeczki – mówią rodzice dziewczynki, Łukasz i Anna Kuklińscy.

– Byliśmy bardzo szczęśliwi, kiedy dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami. Nasza córeczka urodziła się pięć lat po naszym ślubie, 18 lipca 2015 r. To było najpiękniejsze uczucie, gdy usłyszałem po raz pierwszy głos swojego dziecka, wziąłem je na ręce i przytuliłem – opowiada Łukasz Kukliński.

Do pierwszych urodzin wszystko przebiegało doskonale, Maja nie chorowała, prawidłowo się rozwijała.

– Byliśmy na wakacjach i około 10 sierpnia Maja złapała trzydniówkę. Po kilku dniach dostała zapalenia oka. W połowie września bardzo słabo jadła, puchło jej oko, stawała się apatyczna, mniej żywotna. Trafiliśmy do szpitala. Stan Mai zaczął się pogarszać, miała pleśniawki, wciąż płakała i nagle dostała zeza. Lekarze po długich konsultacjach i rezonansie magnetycznym stwierdzili, że Maja ma zmiany nowotworowe – mówi tata dziewczynki.

Już 4 października dziecko znalazło się na onkologii. – Ciężko opisać, co poczuliśmy, gdy dowiedzieliśmy się, że Maja ma nowotwór złośliwy z przerzutami. Morze łez i bólu, bo dziecko słabło na naszych oczach – opowiada pan Łukasz. – Ksiądz Jarosław Gawroński przyjechał do Mai z sakramentem chorych. Od tego momentu jej stan zaczął się poprawiać.

„Po trzech tygodniach na onkologii i po miesiącu ogólnej hospitalizacji zostaliśmy z kompletem sprzecznych informacji. Nowotwór może być złośliwy, ale nie musi. Co wiemy na pewno? W czaszce Majki, w części skroniowo-nosowej, coś rośnie. Do potwierdzenia diagnozy potrzebna jest biopsja – ze względu na umiejscowienie w główce koło tętnicy głównej dotychczas w Polsce nikt jej nie przeprowadził z sukcesem. Ale jest nadzieja: doświadczone kliniki we Francji i w Niemczech przeprowadzają nie tylko takie zabiegi, mają także sukcesy w leczeniu. To nadzieja dla Majeczki” – napisali państwo Kuklińscy na stronie Armiamajeczki.pl, poświęconej historii choroby dziewczynki.

Rodzice Mai zgłosili się do Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba” i zaczęli zbierać fundusze.

– Na ogół schemat w tak dramatycznych chwilach jest następujący: najpierw diagnoza w Polsce, potem zbiórka pieniędzy, następnie wyjazd dziecka z rodzicami za granicę. W naszym przypadku tak nie jest, bo my wciąż nie mamy diagnozy, na którą na razie zbieramy fundusze. Wstępnie szacujemy, że będzie nam potrzebne 100-200 tys. euro, czyli około 420-840 tys. złotych – zaznacza pan Łukasz.

Ogromnym wsparciem są najbliżsi, przyjaciele i ludzie dobrej woli – których nie brakuje.

– Jesteśmy w Ruchu Światło-Życie, w Domowym Kościele. Kiedy tylko znaleźliśmy się w szpitalu, napisałam o tym na Facebooku. Od razu otrzymaliśmy zapewnienie: „Macie modlitwę w kieszeni”. Kiedy dowiedzieliśmy się, że mamy jechać na onkologię, zaczęło się do nas zgłaszać coraz więcej naszych przyjaciół i ich przyjaciół. Jedna z koleżanek poinformowała mnie, że kilkanaście osób zaczęło w intencji Mai odmawiać Nowennę pompejańską. Ponad tysiąc zdrowasiek dziennie jest ofiarowanych za Maję. Znajomi księża na całym świecie odprawiają Msze Święte w intencji naszej córeczki. Tak wiele osób zapewniło nas o modlitwie, że nazwaliśmy ich Armią Majeczki – opowiada Anna Dowejko-Kuklińska, mama Mai. – Modlimy się także przez wstawiennictwo sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

Sztab ludzi zajął się organizacją wielu wydarzeń, które mają służyć wsparciu Mai. – Już odbył się występ chóru Varietas w warszawskim kościele Matki Bożej Różańcowej. W niedzielę 27 listopada o godz. 18:00 w parafii św. Włodzimierza na Bródnie na rzecz Mai na organach zagra Paweł Moszkowicz, a zaśpiewa Magdalena Rucińska, solistka Warszawskiej Opery Kameralnej. W planach jest organizacja kilku koncertów rockowych w dużych klubach warszawskich oraz poezji śpiewanej. Również na Bródnie 10 grudnia będzie Maraton Charytatywny Zumba Fitness. Każdy znajdzie coś dla siebie – zaznacza Anna Dowejko-Kuklińska.

– Są także licytacje bezcennych przedmiotów: mamy koszulkę Roberta Lewandowskiego, koszulkę Legii z podpisami piłkarzy, koszulkę z autografem Anity Włodarczyk, piłkę nożną reprezentacji Polski, rower specjalistyczny. Wszystko to chcemy zlicytować. Jesteśmy pod wrażeniem, jak wiele osób nam pomaga – podkreśla tata Mai.

Każdy może wesprzeć Maję. Więcej informacji na stronie Armiamajeczki.pl.

Ewelina Steczkowska
fot. arch. rodzinne

Idziemy nr 48 (582), 27 listopada 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter