29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Chamstwo wokół nas

Ocena: 0
4406
W metrze, tramwaju, polityce, w mediach, w Internecie – chamstwo możemy spotkać wszędzie. Czy próbujemy przeciwdziałać?
– Wracałam zmęczona z pracy z zakupami, ledwo weszłam do tramwaju. Nie mogłam przejść do środka, bo ludzie stali przy drzwiach. Kiedy poprosiłam, aby się przesunęli, usłyszałam, że mam jeździć taksówką albo własnym samochodem, bo mam za duże wymagania – opowiada Maria Przepierska z Warszawy.

– Kiedy byłam dzieckiem, rodzice uczyli mnie, że starszym czy kobietom w ciąży należy ustępować miejsca. Tego samego uczyłam swoje dzieci i wnuki. A mnie, niestety, młoda osoba rzadko ustępuje miejsca w tramwaju czy w autobusie. Za to wielokrotnie widzę, jak młodzi ludzie dosłownie pchają się w drzwiach, żeby szybciej zająć miejsce – zaznacza Stanisława Kolańska, emerytowana nauczycielka z Poznania.

– Nigdy nie rozmawiam przez telefon w autobusie, bo wiem, że to przeszkadza innym. A wielokrotnie, kiedy jadę, jestem świadkiem długich i głośnych rozmów telefonicznych. Nie rozumiem, dlaczego w prywatne sprawy musi być wciągnięty każdy podróżujący – dziwi się Ewa Karolak, studentka psychologii z Warszawy.

– Zarząd Transportu Miejskiego zrealizował trzy odsłony kampanii informacyjno-edukacyjnych z apelem o wzajemny szacunek i zrozumienie wśród pasażerów komunikacji miejskiej. W 2010 roku była kampania „Bądź życzliwy! Ustąp miejsca starszym”, potem „Przyjacielu, ustąp miejsca” z myślą o uwrażliwieniu pasażerów na problemy osób niepełnosprawnych, starszych i kobiet w ciąży. Ta akcja została powtórzona w 2011 roku – mówi Magdalena Potocka z Działu Funduszy Europejskich i Mediów ZTM. A rok później miała miejsce kampania „Pomyśl o innych, nie jesteś tu sam”.

– Główny jej przekaz był uzależniony od wyników sondy przeprowadzonej przez ZTM. W sondzie zapytaliśmy pasażerów, co najbardziej im przeszkadza w zachowaniach współpasażerów: 51,87 proc. głosujących wskazało na blokowanie wyjścia z pojazdu utrudniające wysiadanie, 20,61 proc. pasażerów przeszkadza głośne słuchanie muzyki, ponad 18 proc. narzekało na głośne rozmowy przez telefon. Nieustępowanie miejsca osobom niepełnosprawnym, starszym i kobietom w ciąży przeszkadza 9,27 proc. spośród osób głosujących. Ostatecznie kampania została zrealizowana w trzech odsłonach, zachęcających do rezygnacji z: blokowania wyjścia z pojazdu, głośnego słuchania muzyki oraz nieustępowania miejsca osobom potrzebującym – wyjaśnia Magdalena Potocka.

Wulgarni bezkarni

– Bardzo nie lubię, gdy w miejscach publicznych młodzi ludzie używają wulgarnego słownictwa. A najbardziej dotyka mnie, jeśli robią to młode dziewczyny. Kiedy jadę pociągiem, słyszę rozmowy nastolatek, które używają słów uznanych za nieobyczajne. Natomiast kiedy rozmawiają z rodzicami, przechodzą na piękny, poetycki język. To pokazuje, że ulegają presji środowiska, są pod wpływem niskiej kultury. Kiedy słuchamy osób, które używają wulgarnych słów, powinniśmy zwracać im uwagę – zaznacza dr Tomasz Żukowski, socjolog.

– Chamski to, według „Słownika języka polskiego”, źle wychowany, prostacki, ordynarny. Wypowiedź, którą można by w ten sposób opisać, charakteryzuje zatem nieakceptowane przez tę „dobrze wychowaną” część użytkowników języka, jednocześnie silnie nacechowane ekspresywnością słownictwo. Niesie ono ze sobą ładunek negatywnych emocji, skierowanych przeciwko odbiorcy wypowiedzi. Nie tylko jednak to, co się mówi, ale – chyba przede wszystkim – jak się mówi jest tutaj istotne. Chamstwo rodzi się z braku szacunku – podkreśla dr Dorota Lewandowska-Jaros, językoznawca z WDiNP UW.

Czym może być spowodowana coraz większa liczba wulgaryzmów w naszym języku?

– Myślę, że do takich zachowań prowokuje nas coraz większa liczba sytuacji, w których nie potrafimy sobie poradzić z tym, co nas otacza, a nawet – powiedziałabym – osacza. U niektórych agresja słowna jest reakcją obronną. Uprzedzić atak, pokazać, że jestem silny, bo tak naprawdę tej siły mi brak. Pomijam tu swoiste, nazwijmy to, „chamstwo medialne”, czyli tego typu zachowania słowne, które – ma się wrażenie – mają na celu głównie przykucie uwagi odbiorców; zjawisko to dotyczy zresztą nie tylko mediów, ale także naszego życia codziennego. Ale czy rzeczywiście my lubimy to oglądać? – odpowiada dr Lewandowska.


W mediach

– Media nie tylko tolerują, ale wręcz – poprzez zachowania niektórych gwiazd – lansują asertywno-arogancki styl życia celebrytów. Polega on na nieprzestrzeganiu wszystkich reguł społecznych – zaznacza dr Żukowski. – Wystarczy przypomnieć program dwóch panów, którzy rasistowskimi żartami w skandaliczny sposób obrażali Ukrainki. Jeden z bohaterów ucierpiał, drugi konsekwentnie króluje i błyszczy. I niestety, staje się on przykładem dla ludzi młodych. Wzorem do naśladowania nie może być luz polegający na nienawiści, drwinach, na niekontrolowaniu swoich własnych emocji – podkreśla dr Żukowski.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter