24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ciche odchodzenie

Ocena: 5
1141

Coraz więcej pracowników jest skłonnych zarabiać mniej, byleby mieć więcej życia osobistego.

fot. pexels.com

Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”.
Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
(…) Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba „utrzymać” i „obronić”.

Jan Paweł II

Niespełna czterdziestoletni mężczyzna w pracy ciągle patrzy na zegarek. Jest piątek, a jemu zostało jeszcze kilka

godzin do końca dnia i powrotu do domu, by móc cieszyć się wolnym weekendem. Nie będzie pracował po godzinach, żeby się wybić, ogranicza się do czasu przewidzianego w umowie. Takie nastawienie zostało nazwane „ciche odchodzenie” (quiet quitting) i jest to nasilający się trend w świecie pracy.

W dużej mierze za przyczyny tego zjawiska uznawane są telepraca i pandemia. Dzięki pracy w domu zwiększyła się dyspozycyjność pracowników ze względu na stałe połączenie, co spowodowało rozmycie godzin pracy, niemalże zlewając ją z życiem osobistym. Wiele osób na przestrzeni ostatnich lat przemyślało rolę pracy w swoim życiu. Według badań coraz więcej pracowników jest skłonnych zarabiać mniej, byleby w zamian za to być mniej przeciążonym pracą i mieć więcej życia osobistego.

Jednym z głównych zarzutów wobec „cichego odchodzenia” jest brak profesjonalizmu lub zwykłe lenistwo. Pracownicy hołdujący temu zjawisku argumentują jednak, że chodzi o to, by robić dokładnie to, za co ma się płacone, rezygnując z niepłatnych nadgodzin. Dotyczy to zwłaszcza niektórych zawodów, w których obowiązuje długi czas pracy. Najbardziej bezpośrednim celem tych osób nie jest to, by pracować mniej lub „urywać” się przy każdej okazji, ale by wyznaczyć granicę między tym, co jest ściśle wymagane, a tym, co jest nadmierne.

Sednem sprawy jest walka o czas. Jednym ze sposobów wyjścia z tego dylematu jest to, aby firmy nie przeciążały swoich pracowników nieosiągalnymi celami i przytłaczającą listą zadań. „Ciche odchodzenie” jest też kojarzone z nadmiernie wymagającymi szefami. Zostały przeprowadzone badania relacji jakości menedżerów firm i motywacji ich pracowników. Wniosek był taki, że najwyżej oceniani szefowie byli również tymi, którzy sprawiali, że ich pracownicy chcieli pracować i najbardziej identyfikowali się z firmą. Jednocześnie firmy z najmniej zaangażowanymi ludźmi były tymi, w których menedżerowie byli najgorzej oceniani.

Krótko mówiąc, jest to zjawisko o wielu przyczynach. Pojawia się też pytanie, czy to zdystansowanie się od większych zarobków i od blichtru zwycięstwa w „wyścigu szczurów” nie jest objawem tego, że pragnień człowieka nie da się zaspokoić dobrobytem materialnym.

Również, u wielu młodych ludzi może to wynikać ze świadomej decyzji założenia rodziny i poświęcenia się jej, lub większego zaangażowania w relacje międzyludzkie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter