29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ćwierć wieku dla matek z dziećmi

Ocena: 0
1332

"Pamiętny dzień 23 lipca 2014 roku… Stanęłam u drzwi zmoknięta i przerażona. Jak dam radę? Czy siostry mnie przyjmą? Co ze mną dalej? Byłam na samym dnie, nie miałam gdzie się podziać. W wieku 43 lat byłam w ciąży i co dalej…? Drzwi otworzyła mi siostra. Zaprosiła mnie do środka i dała mi suche ubranie" – pisze Asia.

fot. ks. Paweł Kłys

„Dom Samotnej Matki dał dach nad głową dla mnie i mojej Lenki. Zawdzięczam mu wszystko co dobre, bo dzięki niemu mam córkę przy sobie. Wiele się tam nauczyłam. Przede wszystkim cierpliwości i miłości. Otrzymałam wiele wsparcia o każdej porze dnia i nocy” – pisze Klaudia. Takie i podobne świadectwa można przeczytać i wysłuchać od kobiet, które jakąś część swojego życia spędziły w Domu Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej w Łodzi.

Dom ten świętuje ćwierćwiecze istnienia i posługi kobietom, które potrzebują ciepła domu rodzinnego, bezpieczeństwa, opieki i pewności, że im i ich dzieciom nic nie zagraża. Pomaga kobietom oczekującym potomstwa oraz mamom z małymi dziećmi, gdy zostały opuszczone i pozostawione przez najbliższych, bez środków do życia.

– Dwadzieścia pięć lat troski. Bogu na chwałę, ludziom na pożytek – taką misję pełni Dom Samotnej Matki – powiedział podczas Mszy Świętej dziękczynnej bp Ireneusz Pękalski. – Jest to owoc wyobraźni miłosierdzia, którą kierował się abp Władysław Ziółek, ks. prałat Stanisław Kaniewski, pani Maria Sawicka i siostry antonianki. Niech Pan Bóg im za to wszystko wynagrodzi! – podkreślił.

Nie zabrakło wspomnień o powstawaniu i pierwszych, trudnych chwilach funkcjonowania DSM. Nagrodzeni też zostali ofiarodawcy i dobrodzieje, którzy wciąż spieszą z pomocą siostrom i ich podopiecznym.

– Początki nie były łatwe, ale za to pełne radości – mówi ks. Paweł Kutynia, dyrektor Centrum Służby Rodzinie i kapelan DSM. – Pierwszy Dom był w innym miejscu, niestety, po prostu się rozsypał i postanowiono wybudować nowy, w którym się obecnie znajdujemy. Były wielkie wzloty i lekkie upadki, szczególnie pod względem materialnym, ale jesteśmy na prostej i mamy nadzieję, że będzie to szło ku dobremu, służąc Bogu i ludziom – dodał.

Przez 25 lat schronienie w DSM znalazły 1234 mamy, które zgłosiły się po pomoc, będąc w stanie błogosławionym lub z maleńkim dzieckiem. Siostry antonianki pomagały im w tym czasie w wychowaniu 2561 dzieci. To dzięki ofiarnej posłudze zgromadzenia zakonnego, założonego przed laty w Łodzi przez bł. Anastazego Pankiewicza, męczennika drugiej wojny światowej, łódzkie matki potrzebujące pomocy, otrzymują pomoc, wskazówki, jak żyć, ale przede wszystkim – serce i namiastkę domu rodzinnego.

– Pracują i mieszkają tutaj razem z mamami i ich pociechami trzy siostry – mówi s. Magdalena Krawczyk, dyrektorka DSM. – Razem tworzymy społeczność Domu Samotnej Matki. Nie jesteśmy tylko pracownikami, ale także mieszkańcami. Chcemy sprawić przez to, aby mamy poczuły się tutaj jak w rodzinie. Żeby to był, choćby na ten jeden rok, dom dla tych mam, ale i dla ich dzieci. Każda z mam jest tutaj otoczona naszą miłością i jestem przekonana, że one to czują, mimo że przyjście do nas wymagało od nich wielkiej odwagi – podkreśla siostra dyrektor. – Czas pobytu u nas jest dla nich jak bezpieczna przystań, ułożenie sobie na nowo życia, zdobycie nowych umiejętności, wzmocnienie samej siebie i poczucia własnej wartości. To czas, gdy mogą odczuć, że są kochane przez siostry, przez personel, ale przede wszystkim przez Pana Boga.

Na jubileuszu obecne były matki, które przed laty zgłosiły się po pomoc do DSM, ale także te, które wraz ze swoimi pociechami w nim mieszkają. – Dom dał mi dużo pewności siebie i pozwolił mieć dzieci przy sobie, ale przede wszystkim otrzymałam tutaj dużo miłości – mówi mama półrocznej Hani i 2,5-letniego Filipa.

Z oferty pomocy w Domu Samotnej Matki mogą korzystać matki z małoletnimi dziećmi i kobiety w ciąży, mieszkanki Łodzi i województwa łódzkiego. Istotne znaczenie ma posiadanie ostatniego stałego miejsca zameldowania w Łodzi lub na terenie województwa łódzkiego.

Czy Dom Samotnej Matki jest wciąż potrzebny? – Gdyby nie był potrzebny, to mielibyśmy wolne miejsca – odpowiada ks. Kutynia. – Tymczasem wszystkie są zajęte, teraz mieszka tu 25 matek z dziećmi. W sumie 60 osób. Ten dom jest bardzo potrzebny! – podkreśla.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter