29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Decyduje strategia

Ocena: 0
2380

Ale wkroczyli Sowieci…

Stalin planował atak na Polskę już 12 września, ale Polacy bronili się o wiele lepiej niż to zapowiadali Niemcy, więc nie uderzył. Zdaje się, że dotarła do niego informacja o przełożeniu ofensywy francuskiej. Gdyby do niej doszło, to Stalin nie miałyby czego szukać jako sojusznik Hitlera. Dlatego uderzył 17 września, aby nie dopuścić do ofensywy 21 września. Atak francuski na Niemcy stawał się bezprzedmiotowy, a Sowiety nie traciły szansy, by przy Hitlerze bardzo dużo „ugrać”.

Czy jednak mieliśmy siły wystarczające, by wygrać z Niemcami?

Wspólnie z Francją i Anglią mieliśmy dość sił. W 1939 r. Polska zresztą nie była słaba i miała silną armię, ale nie mogła samotnie wygrać z dwoma supermocarstwami. Nie zakładano zresztą tego. Pomoc sojuszników, zwłaszcza Francji, była niezbędna. Zwłaszcza, że polska armia broniła się w całkowitym okrążeniu. Tylko nieco ponad 7 proc. granic RP było bezpieczne: z Litwą, Łotwą, Rumunią i Węgrami.

Wehrmacht był od Wojska Polskiego ponad trzykrotnie silniejszy, a niemieckie wojska pancerne – sześciokrotnie; lotnictwo było silniejsze czterokrotnie. Była to jednak przede wszystkim przewaga ilościowa. Np. polskie czołgi rozpoznawcze TK (tankietki) niewiele ustępowały czołgom lekkim Pzkpfw I, które stanowiły większość niemieckich wojsk pancernych.

Trzeba mieć też świadomość, że wcześniej szykowaliśmy się przede wszystkim do wojny z Sowietami. Tak np. była tworzona marynarka wojenna. Największym polskim okrętem był stawiacz min „Gryf”, a były też podwodne stawiacze min „Ryś”, Żbik” i „Wilk” i minowce. Chodziło o zablokowanie zaporą z min morskich sowieckiej floty, która z Leningradu (dziś Petersburg – red.) miała do polskiego wybrzeża daleką drogę. Natomiast w przypadku wojny z Niemcami było wiadome, że nie da się utrzymać lądowych baz, dlatego też wprowadzono duże okręty podwodne, zdolne do długiego operowania w morzu bez zachodzenia do baz. Po kapitulacji Helu 2 października i – cztery dni później pod Kockiem – Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie Niemcy wciąż obawiali się wznowić żeglugę, podejrzewając, że co najmniej dwa polskie okręty podwodne operują na Bałtyku. Rzeczywiście były tam jeszcze „Orzeł” i „Wilk”.

Dziś niektórzy publicyści spekulują, że powinniśmy byli raczej sprzymierzyć się z Hitlerem…

Hitler chciał zbudować Lebensraum, czyli przestrzeń życiową dla Niemców. Nie było tam miejsca dla Polaków. Przed uderzeniem na Rosję zamierzał zneutralizować Francję i musiał być pewien, że jej sojusznik Polska mu w tym nie przeszkodzi. Dążyłby więc najpierw do uczynienia z Polski kraju satelickiego, zajmując Gdańsk, a później także Pomorze, Wielkopolskę, Śląsk. Tak jak w przypadku Czech, Hitler starałby się całkowicie podporządkować Polskę polityce niemieckiej. A gdybyśmy się temu sprzeciwili, uderzyłby na osamotnioną Polskę, nie obawiając się reakcji Francji. Później zaproponowałby Zachodowi pokój i… państwo polskie przestałoby istnieć.

Strategicznym celem Polski było, by nie prowadzić wojny w pojedynkę. I to udało się osiągnąć – doszło do wybuchu wojny światowej, a państwo polskie było członkiem koalicji antyhitlerowskiej. Rosyjski imperialista Stalin, dla którego Warszawa była rosyjskim miastem gubernialnym, po wojnie nie mógł stworzyć z Polski republiki sowieckiej. Czechy czy Węgry nie należały kiedyś do imperium rosyjskiego, Estonia, Litwa, Łotwa i polskie „prywislinije” tak. Polskę sobie podporządkował, ale PRL był jednak jakąś formą odrębnej od Rosji polskiej państwowości. Państwo polskie było w koalicji z Zachodem i dlatego nie zostało republiką sowiecką, to warto sobie uświadomić. Ostatecznie nasz cel – nie dopuścić do starcia państwa polskiego z mapy Europy – został osiągnięty.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter